We wtorek w zakopiańskiej restauracji "Rooster" odbyła się promocja książki Eugeniusza Halskiego "Gienka Frajera życie jak rock and roll". To osadzona w realiach warszawsko-zakopiańskich autobiografia człowieka, który "okrążył na Kasprowym kulę ziemską".

- Przez 35 lat nie zdradziłem Zakopanego. Przyjeżdżałem tutaj na narty każdej zimy. Jeden, jedyny raz byłem w Szczyrku, ale to było 36 lat temu - śmieje się Eugeniusz Halski. - Dawniej zjeżdżałem z Kasprowego kilkanaście razy dziennie, teraz już trochę spuściłem z tonu - pięć razy na Goryczkowej, trzy na Gąsienicowej. Śmiało można powiedzieć, że okrążyłem na Kasprowym kulę ziemską.

Na spotkanie do restauracji "Rooster" przyszli dobrzy znajomi autora, m.in. zastępca naczelnika TOPR Adam Marasek i wieloletni kierownik kolejki na Kasprowy Wierch Stanisław Pieron. Pierwszy z nich przyznał, że Eugeniusz Halski to żywa legenda Kasprowego.

- Zakopane jest dla mnie drugim domem - deklaruje autor książki. - Kiedy przyjechałem tutaj po raz pierwszy jako dorosły i spojrzałem na masyw Giewontu, pomyślałem sobie: to jest moje drugie miejsce na Ziemi. Jestem stuprocentowym warszawiakiem i Warszawy nigdy nie porzucę, ale czasem tutaj czuję się dużo lepiej. (KOV)