Jeżeli nie pomogą prezydent i premier, protestujący oddadzą sprawę do Strasburga.
Federacja Komitetów Protestacyjnych Ratowania Podhala będzie apelować do władz centralnych o zaniechanie planów budowy dwupasmowej trasy do Zakopanego.
Na spotkaniu w Szaflarach uczestnicy akcji protestacyjnej zdecydowali, że napiszą petycję do prezydenta i premiera. Prezesem federacji wybrany został Józef Krzeptowski Jasinek, inżynier znany na Podhalu m.in. z analizy stanu technicznego zakopiańskiej estakady i mostu przy Polanie Szymoszkowej.
- Prezydent wizytując Podhale zaznaczał, że modernizacja dróg jest konieczna. Nie powiedział jednak, że w ten sposób - zaznaczał wójt Szaflar Stanisław Ślimak. Dlatego protestujący postanowili napisać do władz centralnych, licząc na pomoc.
Trzy postulaty
- W liście zawarliśmy trzy główne kwestie. Przede wszystkim chodzi nam o zatrzymanie budowy zakopianki w Nowym Targu. Po drugie, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych powinna się zająć, zamiast budową autostrady, rozsądną modernizacją istniejących dróg z uwzględnieniem unikatowej przyrody Podhala i ludzkich interesów - zaznacza Wojciech Biernacki, rzecznik federacji. Trzecim postulatem są konsultacje inwestorów i planistów z mieszkańcami.
- Do tej pory nikt się z nami nie liczył. Nakreślono drogi w studium i tyle - tłumaczy Wojciech Biernacki. Uczestnicy federacji liczą, że ich apel odniesie żądany efekt.
Niepotrzebna druga Rospuda
- Ta kraina po prostu nie zasługuje na takie traktowanie. Dlatego oczekujemy zrozumienia z ich strony - podkreśla rzecznik federacji. Jeżeli jednak prezydent i premier nie podzielą opinii protestujących podhalan, komitet zapowiada walkę do końca. Nie wykluczają nawet skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Łukasz Bobek