Współpraca z Turcją.
W Adampolu, w Turcji nazywanym Polonezkoy, już stoi góralska karczma, mieszkańcy poznali smak oscypka, śpiewał i tańczył góralski zespół, ale to dopiero początek zapowiadanej przez starostwo tatrzańskie i powiat Beykoz wzajemnej współpracy.
W ubiegłym tygodniu pod Tatrami gościła turecka delegacja. Pierwsze kontakty nawiązano dwa lata temu. Jako pierwszy w Adampolu zjawił się ówczesny wojewoda małopolski Jerzy Adamik, który przekazał propozycję współpracy do Zakopanego. Chętnie na nią odpowiedział starosta Andrzej Gąsienica-Makowski. Zwiastunem partnerstwa była wizyta zespołu "Regle" z Poronina w Adampolu podczas obchodzonego tam co roku "Święta czereśni". Polską osadę w Turcji odwiedzili również przedstawiciele starostwa tatrzańskiego. Wizyta władz powiatu Beykoz i Adampola to kolejny krok w przygotowywaniu partnerskiej umowy. Współpraca ma dotyczyć przede wszystkim kultury, folkloru, sportu. Planuje się wymianę młodzieży. O gospodarczych kontaktach na razie nie ma mowy, ale obie strony nie wykluczają, że w przyszłości będą działać i w tej dziedzinie. - W czerwcu planujemy rewizytę w Turcji - informuje starosta. - Wtedy powinien powstać projekt umowy, którą jeszcze w tym roku postaramy się podpisać.
Adampol położony jest nieopodal Istambułu. Założony został w 1842 r. przez Michała Czajkowskiego na zlecenie Adama Czartoryskiego jako osada polskich uchodźców. Przez 160 lat miejsce to przetrwało jako enklawa polskości w Turcji, gdzie kultywuje się język polski i polskie tradycje. Goszczący w Zakopanem wójt Adampola Daniel Ochocki reprezentuje czwarte pokolenie Polaków tam mieszkających. Świetnie mówi po polsku, choć pierwsza polska szkoła założona została dopiero 3 lata temu. - Do tej pory język i polska kultura były przekazywane wyłącznie w rodzinie z pokolenia na pokolenie - informuje. - Dopiero od niedawna nasze dzieci mogą się tego uczyć w polskiej szkole.
(ECZ)