W miniony piątek w sali wystaw domu parafialnego przy kościele Świętej Rodziny (pierwsza część ekspozycji) oraz w Zespole Szkół Plastycznych im. Kenara (druga część) otwarto wyjątkową i egzotyczną wystawę pt. „Sztuka ludów Afryki” prac przywiezionych do Polski przez misjonarzy i misjonarki Afryki – ojców i sióstr Białych w Lublinie.
– Kontynent afrykański jest w Polsce mało znany – stwierdził ojciec Bogusław Żar. – Kojarzy się nam przede wszystkim z egzotyką, piękną fauną i florą. Nasze polskie myślenie o tej ziemi ukształtowane zostało przez Henryka Sienkiewicza i jego powieść „W pustyni i w puszczy”. Muszę też przyznać, że obraz Afryki kreślony przez media i do nas docierający, jest negatywny. Dziennikarze pokazują głód, wojny, rozruchy, ekonomiczne zacofanie. Rzadko mówi się o ludziach Afryki.
Celem wystawy „Sztuka ludów Afryki” – jak podkreślali ojcowie Biali – jest ukazanie całego bogactwa tego kontynentu z jego wierzeniami, zwyczajami, tradycją i kulturą, jego piękna, różnorodności i zmienności.
– Przy zwiedzaniu tej ekspozycji należy pamiętać, że sztuka ludzi Afryki jest związana z ich egzystencją, codziennym życiem, wytworzona przez człowieka, który walczy o przetrwanie w często niekorzystnym dla siebie świecie – wskazywał na wartość i aspekt przedstawianych prac ojciec Bogusław.
Na zakopiańskiej wystawie można podziwiać sztukę plemion trzech afrykańskich państw: Tanzanii, Kenii i Ghany. Prace pochodzą ze zbiorów misjonarzy z Lublina.
Ojcowie Biali, jak wyjaśnił o. Bogusław, nie tylko głoszą ewangelię wśród afrykańskich plemion, ale starają się też, aby ich sztukę i kulturę zachować by przetrwała. Spisywali to, co istniało tylko w ustnej tradycji, tworzyli muzea.
– Teraz tu, na góralskiej ziemi, chcemy szczycić się tym bogatym dorobkiem Afryki – mówili z dumą ojcowie Biali.
Przy okazji dziękowali Janinie Jarosz–Walczak z Zakopanego, swej ambasador, jak ją nazwali, dzięki której ta wyjątkowa ekspozycja mogła trafić do miasta pod Giewontem.
Ekspozycję będzie można oglądać do 2 marca br.
(hak)