E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Zakopane
Piją, bo im pozwalają
 dodano: 14 Lutego 2007    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/02/14)

Jest bardzo dużo przypadków kupowania alkoholu dzieciom przez dorosłych.

Alkohol pod Giewontem sprzedaje się bardzo dobrze. W sezonie trunki wysokoprocentowe to jeden z najbardziej chodliwych towarów. Piwo, wino czy wódkę piją jednak nie tylko dorośli ale również dzieci. Zakopiańska policja co jakiś czas alarmowana jest o przypadkach nietrzeźwych niepełnoletnich. Niestety nie udaje się ustalić, gdzie dzieci i młodzież alkohol kupili.


W 2006 roku zakopiańska policja odnotowała 54 przypadki, gdy osoby nieletni były pod wpływem alkoholu. Z tego 14 przypadków to dziewczyny.

- Przypadki picia alkoholu przez dzieci zdarzają się często na koloniach czy zielonych szkołach, które organizowane są w Zakopanem. Dokładnie połowę zgłoszonych przypadków stanowili nieletni przyjezdni - zaznacza Beata Chowaniec z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, która zajmuje się przestępczością nieletnich.

Niestety nie udało się ustalić gdzie dzieci kupiły alkohol.

- W ciągu ubiegłego roku mieliśmy jedynie dwa zgłoszenia o sklepach, w których sprzedaje się alkohol nieletnim - wspomina Beata Chowaniec. - Ani razu nie udało nam się udowodnić tego czynu sprzedawcy czy właścicielowi lokalu.

O ile w sklepach sytuacja co roku się poprawia, problem cały czas tkwi w dyskotekach, gdzie sprzedawca nie chce, lub czasami nie jest w stanie, sprawdzić wszystkich pijących w lokalu alkohol.

- Bardzo często zdarza się również tak, że to dorośli kupują alkohol dzieciom. Najgorsze jest jednak to, że bardzo ciężko jest im to udowodnić, a poza tym nie ma na nich odpowiedniego paragrafu - ubolewa Beata Chowaniec. - Dorosłych możemy ukarać jedynie, gdyby policja zatrzymała ich na piciu z nieletnim. Jednak, żeby prokuratura postawiła takiej osobie zarzut rozpijania dzieci, musimy jeszcze udowodnić, że nie jest to przypadek sporadyczny, a czynność, która już wcześniej się powtórzyła.

A takie działanie jest niestety bardzo trudno udowodnić. W ubiegłym roku zakopiańska policja miała zaledwie kilka takich przypadków.

Cały problem, według policji, tkwi w społecznym przyzwoleniu na spożywanie alkoholu przez nieletnich.

- Jeżeli już na przykład ktoś zgłosi, że w danym sklepie widział, jak sprzedawca podał alkohol nieletniemu, to na tym się kończy. Ludzie nie chcą potem zeznawać - tłumaczy Beata Chowaniec.

Łukasz Bobek











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    643





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024