Tłok w przychodniach zdrowia.
Od dwóch tygodni w zakopiańskich przychodniach panuje olbrzymi tłok. Lekarze przyjmują prawie dwustu pacjentów dziennie. - Tak zwykle bywa, gdy są ferie, szczególnie te warszawskie - wyjaśniają kierownicy przychodni. - W wielu przypadkach turyści zaczynają pobyt tutaj od wizyty u lekarza. Przyjeżdżają się leczyć do Zakopanego. Kolejki w przychodniach zdrowia ustawiają się także w Nowym Targu. Tu jednak po pomoc do lekarza zgłaszają się głównie mieszkańcy Podhala. Turystów i Podhalan nękają infekcje dróg oddechowych.
Wczoraj tylko do godziny 14 w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej "Zdrowie" w Zakopanem przebadano 180 osób. Zanim zjawili się lekarze drugiej zmiany, w poczekalni było znowu pełno. Podobnie było w "Zakmedzie". Tam, tylko przed południem, zgłosiło się 150 pacjentów.
- Przeważanie są to wirusowe infekcje górnych oddechowych - informuje Aleksandra Skupień-Dudek, kierownik przychodni "Zdrowie". - Bywają łagodne i cięższe, z wysokimi gorączkami. To typowe zachorowania, jeżeli chodzi o tę porę roku. Tak duża ilość chorych w Zakopanem dodatkowo wynika głównie ze specyfiki turystycznej miasta.
Podobnie jest w "Zakmedzie", gdzie w większości zjawiają się chorzy z wirusowymi infekcjami dróg oddechowych. - U nas tłok jest od trzech tygodni - stwierdza Ewa Dawidek, kierownik "Zakmedu". - Jest tak zawsze, gdy przyjeżdżają turyści z Warszawy; również Śląsk "lubi" chorować w czasie wakacji. W tym roku zachorowań jest więcej niż w poprzednim. Wydaje mi się, że jedna z przyczyn to zmniejszona ilość dokonywanych jesienią szczepień. W zeszłym roku przy medialnym szumie na temat ptasiej grypy w naszej przychodni zabrakło nam szczepionek, w tym - jeszcze nam zostało, a zamówiliśmy te same ilości.
Także w Nowym Targu w przychodniach zdrowia panuje tłok. Tu jednak - w przeciwieństwie do zatłoczonego przez turystów Zakopanego - ustawiają się kolejki mieszkańców miasta i Podhala. Turystów jest znacznie mniej. Po pomoc do lekarza zgłasza się bardzo wiele osób przeziębionych, z infekcjami górnych dróg oddechowych. Z informacji, które uzyskaliśmy w przychodni zdrowia przy ul. Szaflarskiej, wynika, że szczególnie dużo jest przypadków zachorowań wśród dzieci. Chorują one na zapalenia oskrzeli, a nawet płuc.
(ECZ, AGN)