XIII Bal Charytatywny organizowany w Zakopanem przez Tatrzańską Izbę Gospodarczą zapisze się zapewne jako rekordowy. Nie ma jeszcze wyników podsumowujących aukcję prac plastycznych, ale sądząc po wylicytowanych wysokich sumach kilku dzieł sztuki, można się domyślić, że w tym roku na zakopiańskie dzieci przekazana będzie niemała suma.

"Trzynastka" okazała się szczęśliwa. Bal cieszył się ogromnym zainteresowaniem, zjawiła się na nim największa chyba od kilku lat liczba gości, wśród których pojawili się niemal wszyscy przedstawiciele zakopiańskich i powiatowych władz. Uczestnicy imprezy okazali się na dodatek bardzo hojni. Chętnie licytowano prace plastyczne i sportowe gadżety znanych sportowców, między innymi Adama Małysza i Justyny Kowalczyk.

Dwie prace wystawione na licytację sprzedano za więcej niż dziesięć tysięcy złotych. Najpierw stoczyła się zacięta walka o lampę autorstwa Jerzego Sarkowicza, którą sprzedano za 12 tysięcy złotych. Rekord padł przy obrazie na szkle Magdaleny Marusarz-Gądek. Józef Pawlikowski Bulcyk zapłacił za nią 20 tysięcy. Powodzeniem cieszyły się też losy loterii fantowej, w której główną nagrodą był telewizor plazmowy.

Dochód z balu, jak co roku, przeznaczony zostanie na pomoc dla zakopiańskich dzieci. W tym roku atrakcją wieczoru był recital krakowskiej artystki Katarzyny Jamróz.

(ECZ)