Umundurowani gimnazjaliści.
Wczoraj w Gimnazjum nr 1 w Zakopanem uczniowie dwóch klas założyli na siebie mundurki. Od poniedziałku będą je nosić wszyscy gimnazjaliści. To pierwsza szkoła na Podhalu, która wprowadziła jednolity ubiór dla swoich podopiecznych. - Ten pomysł zrodził się w naszej szkole już dwa lata temu, zanim powstała inicjatywa ministra edukacji - informuje Ireneusz Smajdor, dyrektor gimnazjum.
Mundurki zakopiańskich gimnazjalistów to granatowe kamizelki, zapinane na zamek, opatrzone logo szkoły. Uczniowie, którzy już je otrzymali jeszcze nie są pewni, czy są z nich zadowoleni. Na razie nie protestują przeciw ich noszeniu. - Są już przyzwyczajeni, bo rozmawiamy o tym od dwóch lat - komentuje dyrektor. - Poza tym uczestniczyli w wyborze wzoru. Nasza nauczycielka plastyki, Beata Marchlik-Hulbój zaprojektowała kilka wzorów, biorąc pod uwagę sugestie uczniów, a potem wybrano jeden z nich.
Wprowadzenie mundurków zaproponowała dyrekcja szkoły. Przeprowadzono konsultacje z rodzicami, którzy głosowali nad pomysłem podczas wspólnego zebrania. - Jest to ostatni element w realizacji naszego programu tworzenia tożsamości uczniów ze szkołą - dodaje Ireneusz Smajdor. - Najpierw wprowadziliśmy tradycję uroczystych ślubowań pierwszoklasistów oraz wyjazdów integracyjnych poszczególnych roczników. Kolejnym krokiem było nadanie imienia szkole twórców harcerstwa polskiego i tu już pojawił się powód, by myśleć o mundurkach.
Koszt uszycia, który wyniósł 45 zł za sztukę, pokryli rodzice. Pojawił się też pomysł, żeby wprowadzić zimową wersję, czyli kurtki z logo szkoły. Te jednak, przede wszystkim z powodu kosztów, nie będą obowiązkowe.
Niewykluczone, że także nauczyciele gimnazjum założą służbowe stroje. - Na razie pracownicy szkoły mają obowiązek nosić znaczki z logo - dodaje dyrektor. - Są zwolennicy uszycia dla nauczycieli jednolitych marynarek, jeśli takie powstaną - noszenie ich na pewno nie będzie obowiązkowe.
(ECZ)