Historyczny dzień dla Polski i Podhala.
Od dzisiaj podhalański oscypek - jako pierwszy produkt tradycyjny z Polski - jest chroniony przez Unię Europejską. Za dwa tygodnie otrzyma unijny certyfikat.
Wniosek o rejestrację oscypka, wraz ze szczegółową dokumentacją, został złożony w Brukseli w lutym 2005 roku przez powiaty nowotarski, tatrzański i żywiecki oraz Związek Hodowców Owiec i Związek Podhalan. Gdy został pozytywnie oceniony, przetłumaczono go na dwadzieścia oficjalnych języków Unii i opublikowano w dzienniku ustaw. Od tego momentu musieliśmy odczekać pół roku, aby państwa, które roszczą sobie prawa do tego produktu, mogły wniosek oprotestować. Termin mija dzisiaj. Ponieważ nikt nie zgłosił pretensji do produktu regionalnego z Podhala, oscypek może zostać wpisany do rejestru unijnych produktów regionalnych.
|
- Bardzo ważne, że tym pierwszym polskim produktem regionalnym, który doczekał się uznania w Europie, jest oscypek - podkreśla starosta Andrzej Gąsienica Makowski (Fot. archiwum)
|
- Czekamy na oficjalny dokument. Jak tylko będziemy go mieli w ręce, to chcielibyśmy się z nim pokazać w Warszawie - powiedział nam wczoraj starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski. - Jestem w stałym kontakcie z naszymi eurodeputowanymi w Brukseli i wiem od nich, że certyfikat powinniśmy dostać do dwóch tygodni. Nie będziemy, oczywiście, nigdzie jechać z oscypkiem, bo byśmy się wygłupili - na pierwsze prawdziwe oscypki trzeba czekać do kwietnia.
Starosta nie ukrywa, że dzisiejszy dzień jest historyczny - nie tylko dla Podhala, ale i dla całej Polski.
- Bardzo ważne, że tym pierwszym polskim produktem regionalnym, który doczekał się uznania w Europie, jest oscypek - podkreśla starosta. - Ma on bardzo bogatą historię. Jak wiadomo, Europa kulturą się tworzy, a kultura góralska wywodzi się z szałasu, z tradycji pasterskiej. Oczywiście, czekają nas kolejne trudności, bo trzeba będzie ten oscypek chronić.
(KOV)