Park Kulturowy Kotliny Zakopiańskiej.
Radni Komisji Kultury Urzędu Miasta Zakopanego dyskutowali wczoraj na temat wyłączeń niektórych terenów z Parku Kulturowego Kotliny Zakopiańskiej. Zeszłoroczna uchwała o powołaniu parku, która do czasu opracowania miejscowych planów zagospodarowania zastopowała inwestycje deweloperskie, utrudniła jednocześnie życie mieszkańcom.
Park Kulturowy Kotliny Zakopiańskiej uchwalony został 16 listopada ub.r. i obejmuje osiemnaście obszarów w granicach administracyjnych miasta, nazwanych roboczo: "Kuźnice", "Pod Skocznią - Bystre", "Regle", "Nosal", "Cyrhla", "Koziniec i Antałówka", "Jagiellońska - Antałówka", "Rówień Krupowa", "Lipki", "Gubałówka I", "Krzeptówki", "Furmanowa, Kotelnica, Tatary", "Rafaczówki, Króle, Harenda", "Koziniec - Droga na Bystre", "Bachledzki Wierch", "Pardałówka, Balzera", "Chłabówka" i "Wyskówki". Od czasu uchwalenia parku dla objętych nim terenów nie wydano żadnej decyzji o warunkach zabudowy. Ostatnia decyzja zapadła 15 listopada i dotyczyła kaplicy na Pardałówce. W tym czasie odmówiono wydania warunków zabudowy dwóm firmom deweloperskim, z których jedna grozi miastu wnioskiem o odszkodowanie.
- Park Kulturowy jest prawem lokalnym, ale nie tworzy żadnych przestrzennych rozstrzygnięć. To nie jest plan miejscowy, tylko dodatkowa forma ochrony tych obszarów, która będzie obowiązywała w okresie przejściowym, czyli przez dwa, trzy lata - do czasu utworzenia planu zagospodarowania - tłumaczy Jerzy Chlebiński, naczelnik wydziału Urbanistyki i Architektury zakopiańskiego Urzędu Miasta. - Pięć planów miejscowych zostało już opracowanych, pozostało jeszcze trzynaście.
Problem w tym, że powołanie Parku Kulturowego skutkuje poważnymi konsekwencjami dla mieszkańców miasta. Te konsekwencje to m.in. zakaz wydawania przez starostę pozwoleń na budowę, przebudowę i rozbudowę, zakaz prowadzenia robót budowlanych niewymagających pozwolenia na budowę ani zgłoszenia oraz konieczność zawieszenia postępowania administracyjnego w stosunku do każdego wniosku o wydanie warunków zabudowy.
- Rada musi podjąć decyzję, czy robimy korektę uchwały, czy też zawieszamy na czas opracowania planów miejscowych wszystkie działania w tym obszarze. To jednak bardzo poważnie skomplikuje życie mieszkańcom - tłumaczył radnym Komisji Architektury burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.
- Opracowaliśmy program wyłączeń z Parku Kulturowego obszarów, które w wypadku wydania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu potrafią się same obronić - mówi Jerzy Chlebiński. - Braliśmy pod uwagę tereny zabudowane, tereny w odniesieniu do których złożono wnioski o warunki zabudowy oraz tereny, na które warunki zostały już wydane. Opieraliśmy się na ustaleniach studium uwarunkowań i wcześniejszego planu miejscowego.
Radni podkreślali, że z Parku Kulturowego wyłączyć można tylko część terenów i bardzo ważna jest dobra wola ze strony mieszkańców. Jako przykład podali stowarzyszenie Ojcowizna z Pardałówki, którego członkowie zgodzili się nie przeprowadzać żadnych inwestycji do czasu uchwalenia planu miejscowego, żeby postawić szlaban deweloperom. Członkowie Komisji Architektury ustalili, że zmiany w uchwale o powołaniu Parku Kulturowego Kotliny Zakopiańskiej zostaną przegłosowane na lutowej sesji Rady Miasta.
(KOV)