Komitet protestacyjny, zawiązany przeciw planowanej budowie dróg prowadzących przez Dzianisz, wciąż wyraża niezadowolenie z działalności w tej sprawie radnych gminy Kościelisko. Z kolei samorządowcy oburzeni są oskarżeniami, wypowiedziami graniczącymi z groźbami.
Wszystko to - jak dowodzą ci ostatni - oparte jest na nieprawdziwych informacjach, rozpowszechnianych na temat studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego gminy.
- Nie wiemy, skąd tyle nieprawdy na temat radnych, którzy jeszcze nie podjęli żadnych decyzji? - zastanawia się wiceprzewodniczący Rady Gminy Kościelisko Piotr Kopeć. - Tym bardziej, że solidaryzujemy się z mieszkańcami. Wydaliśmy w tej sprawie oświadczenie, które podpisało 14 radnych. Radni stwierdzają w dokumencie, że nie popierają przebiegu jakiejkolwiek drogi szybkiego ruchu, dwupasmówki, a tym bardziej autostrady przez obszar gminy.
Uchwałę o zawieszeniu prac nad studium - jak przyznano podczas wczorajszej konferencji prasowej - podjęto pod ogromną presją. O ile w sprawie dróg radni uznają protest mieszkańców za uzasadniony, to popierają pozostałe kwestie, które studium reguluje.
- Póki jestem wójtem, nie będzie tu autostrad ani apartamentowców - zapewnia wójt Kościeliska Bohdan Pitoń.
(ECZ)