Uruchomiona kilka miesięcy temu Tatrzańska Agencja Rozwoju, Promocji i Kultury nie zajmie zakopiańskiej willi Stara Polana. Starostwo tatrzańskie przegrało w przetargu z prywatnym przedsiębiorcą, którzy planuje utworzyć tam hostel. Zamknięta willa, której właścicielem jest Politechnika Krakowska, była ośrodkiem wypoczynkowym dla pracowników krakowskiej uczelni, ale też galerią sztuki – miejscem spotkań artystów. Starostwo planowało utworzyć tam pierwsze w Polsce Centrum Produktu Regionalnego. W założeniach było również ponowne otworzenie galerii.
– Chcieliśmy zagospodarować Starą Polanę, bo jest to obiekt mocno wpisany w historię i kulturę Zakopanego – mówi wicestarosta Andrzej Skupień.
Rozmowy z krakowską uczelnią nie dały jednak rezultatu. Z przyczyn formalnych musiał zostać rozpisany przetarg, w którym swoją ofertę złożyło również starostwo tatrzańskie. Niestety i tą drogą nie udało się zatrzymać historycznej willi. Przetarg wygrał prywatny przedsiębiorca.
– Nasza oferta zakładała, że powiat poniesie koszty utrzymania i bieżących remontów. Natomiast proponowany przez nas czynsz nie był za wysoki, co pewnie było przyczyną naszej porażki – domniemywa wicestarosta Skupień.
W takiej sytuacja Tatrzańska Agencja Rozwoju i podległe jej Centrum Produktu Regionalnego będą musiały pomieścić się w Jasnym Pałacu.
– Nie jest to ostateczna decyzja, ale najbardziej prawdopodobna – zapowiada Andrzej Skupień. Utrata Starej Polany oznacza jednak, że sytuacja zamkniętej kilka miesięcy temu galerii sztuki nie zmieni się. – Bardzo ubolewam nad tym, że Stara Polana może stać się obiektem komercyjnym. Było to miejsce niepowtarzalne i urokliwe, które nieraz natchnęło nas nowymi pomysłami – mówi Bartłomiej Piotrowski z Teatru Off Tatrzańskiego, który organizował uliczne happeningi na rzecz uratowania willi.
(łb)