Zakopane zmienia front.
Zakopiańskie Centrum Komunikacyjne w sercu miasta, wzbogacone o nowotarskie lotnisko przyczynić się ma wydatnie do poprawienia dostępności stolicy polskich Tatr dla turystów.
Nowe władze wycofują się z koncepcji zakopiańskiego wsparcia dla portu lotniczego w Popradzie. Chcą się skupić na ścisłej współpracy promocyjnej z Krakowem. Jej owocem może być właśnie lotnisko w Nowym Targu jako zastępcze dla portu lotniczego w Balicach.
- Słowacy bardzo mocno reklamują swe parki wodne, nawet na naszych Krupówkach. Dlatego my nie możemy im podrzucać turystów, reklamując port lotniczy w Popradzie. Prowadzimy właśnie rozmowy z PLL LOT odnośnie uruchomienia lotniska z prawdziwego zdarzenia w Nowym Targu. Tamtejsze władze miasta też są mocno zainteresowane tą koncepcją, od dawna chcą, by lotnisko miało inny kształt - podkreśla burmistrz Zakopanego Janusz Majcher. Dodaje, że dla LOT-u port w krakowskich Balicach staje się za ciasny; idealnym wyjściem byłoby właśnie utworzenie lotniska zastępczego w Nowym Targu. - Zaobserwowano niejednokrotnie, że gdy nad Krakowem zalegają mgły, to w Nowym Targu pogoda jest sprzyjająca. Tu mogłyby być wtedy kierowane samoloty do lądowania - stwierdza wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik.
Zakopiańscy włodarze wyliczają, że koncepcja forsowana przez poprzednią ekipę rządzącą miastem odnośnie uruchomienia wahadłowych przejazdów na trasie Zakopane - Poprad jest nieadekwatna do rzeczywistości. Pokonanie drogi ze słowackiego lądowiska do stolicy polskich Tatr zabiera nie mniej czasu niż dojazd z Balic do Zakopanego. Do tego dochodzi strach przed słowacką konkurencją: większość zakopiańczyków uważa, że turyści lądujący na Słowacji byliby przechwytywani przez południowych sąsiadów. - Ze Słowakami się lubimy, szanujemy, ale "biznes is biznes" - sumują w zakopiańskim magistracie.
Dużą odmianą dla przybywających pod Tatry ma być też zakopiańskie Centrum Komunikacyjne. - Trwają zaawansowane prace nad reorganizacją okolic dworca PKP i PKS. Będzie to reprezentacyjne miejsce w mieście. W projekt zaangażowało się PKP, PKS, PSS "Społem" oraz Polskie Koleje Linowe - stwierdza Wojciech Solik.
(RAV)