Szkoły przyklasnęły pomysłowi
Podhale jako pierwsze w kraju ma wprowadzić do szkół mundurki. Pomysł ministra edukacji Romana Giertycha podoba się nie tylko samorządowcom - przyklasnęły mu szkoły. Niebawem mają się na ten temat wypowiedzieć rodzice.
Opisany przez nas pomysł ministra edukacji, wicepremiera Romana Giertycha znalazł uznanie na Podhalu. Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski upatruje w nim szansy przywrócenia świetności "Szpulkom". - Mamy tradycje Technikum Tkactwa Artystycznego. Można zaprojektować ładne mundurki z elementami regionalnymi - zaznaczył starosta podczas spotkania z wicepremierem Romanem Giertychem pod Wielką Krokwią. W "Szpulkach" na wiadomość o wprowadzeniu mundurków do podhalańskich szkół zareagowano z radością. - Jesteśmy bardzo za - mówi wicedyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. Heleny Modrzejewskiej Elżbieta Świnoga.
- Trudno wypowiadać się co do innych szkół, zwłaszcza jeśli chodzi o deklaracje starosty odnośnie elementów regionalnych. Dla nas to szansa na przygotowanie ładnych mundurków. Mogą być w dwóch wersjach: lżejsze na lato, cieplejsze na zimę. Teraz młodzież często chodzi po szkole w kurtkach. A tak, założą ciepły mundurek, np. z polaru, z emblematem regionalnym - dodaje wicedyrektor Świnoga.
Dla rodziców najważniejsze są koszta, bowiem to oni zapłacą za mundurki. W przypadku "Szpulek" liczy się tylko cena materiału. - Mundurki sami sobie możemy uszyć w naszych pracowniach w ramach zajęć. Szyliśmy już polarowe mundurki dla Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego, dla ich pocztu sztandarowego - stwierdza Elżbieta Świnoga. Dodaje, że pomysł wprowadzenia mundurków dla szkoły zostanie przedstawiony rodzicom w trakcie piątkowej wywiadówki.
Za dwa tygodnie o mundurkach rozmawiać będą z rodzicami w Zespole Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara. Jako że szkoła ma artystyczny charakter, to takie też mają być propozycje szkolnych uniformów. - Na pewno nie będą to mundurki koszarowe, ale podkreślające jedność szkoły i jej indywidualność. Dyskutowaliśmy już z gimnazjalistami. Sami sobie zaprojektujemy wzór takich mundurków - podkreśla wicedyrektor szkoły "Kenara" Ireneusz Wrzesień.
Niektóre ze szkół wcale nie czekały na pomysły wicepremiera. Zupełnie oddolną inicjatywą wykazało się przykładowo Gimnazjum nr 1 im. Olgi i Andrzeja Małkowskich w Zakopanem. - Nasze mundurki już się szyją. Wybraliśmy proste kamizelki. Na nich będzie logo szkoły na tle Giewontu. Koszt takiej szkolnej kamizelki wynosi 40 zł - poinformowała nas Beata Urbańska z Gimnazjum nr 1. (RAV)