Podhalańskie szkoły jako pierwsze w kraju mogą wprowadzić w czyn projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczący jednolitych strojów dla uczniów. Przebywający pod Tatrami wicepremier Roman Giertych zapowiedział w sobotę, że mundurki pojawią się jeszcze przed tegorocznymi wakacjami.
- Mundurki nie muszą być szare i brzydkie. Dziewczyny mogą nosić czerwone swetry, zielone, niebieskie, żywe kolory uniformów. Wszystko zależy od decyzji szkoły. Tam, gdzie ważne są tradycje regionalne, mogą one mieć odwzorowanie w kroju i kolorystyce mundurków - przekonywał w Zakopanem minister edukacji narodowej Roman Giertych.
Wcześniejsze wprowadzenie obowiązku noszenia mundurków przez uczniów na Podhalu to efekt rozmów przeprowadzonych z samorządami gmin. Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski oraz burmistrz Zakopanego Janusz Majcher wyjaśnili, że nie oznacza to, iż od 1 stycznia mundurki pojawią się w szkołach. - Jednolite stroje dla uczniów muszą uzyskać akceptację szkół i samorządów, trzeba też opracować projekty. Mamy bogate tradycje i regionalne wzornictwo, które mogą być wykorzystane w projektach uniformów dla uczniów. To jest też duża szansa dla ożywienia działalności i przywrócenia świetności dawnej szkole tkactwa artystycznego - podkreślił starosta Gąsienica-Makowski.
(RAV)