E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Zakopane
Miss Julia
 dodano: 7 Kwietnia 2006

Julia Iwaszko z Nowego Targu, została w ubiegły piątek wybrana Miss Polonia Podhala. Był pokaz w strojach kąpielowych, gorące flamenco oraz głośne brawa publiczności. Zanim jednak w sali balowej nowotarskiej restauracji Steskal pokazało się dwanaście finalistek, publiczność zobaczyła najnowszą kolekcję ubiorów, przygotowanych przez Jana Trebunię Tutkę.


Kiedy na scenie modelki prezentowały nietypowe góralskie kreacje, za kulisami czekały ubrane w suknie ślubne dziewczęta.

Część dziewczyn nie chciała zakładać białych butów, inne zastawiały się, w której ręce nieść bukiet.

Najwięcej obaw miała Ewelina Żądło ze Spytkowic, która szykowała się do wyjścia jako pierwsza.

Obaw nie kryły także pozostałe kandydatki do korony. - Proszę zrobić mi ładne zdjęcie, chcę się zobaczyć w gazecie - domagała się Agnieszka Maśnica ze Starego Bystrego.

Po pokazie w sukniach ślubnych przyszła pora na kreacje wieczorowe. Znowu za kurtyną zrobiło się głośno.

- To, w jakich sukienkach wyjdziemy, nie zależało od nas, a trochę szkoda - tłumaczyła szczupła brunetka, dodając jednocześnie, że kreacje zostały wypożyczone.

- Kiedy się zobaczyłam w swojej sukience, byłam załamana, okropnie w niej wyglądałam. Teraz jednak się do niej przyzwyczaiłam - mówiła tuż przed kolejnym wyjściem Aneta Furca z Ochotnicy Górnej.

Kolejne wyjście trwało nieco dłużej od pierwszego. Tym razem finalistki miały się przedstawić widowni.

Większość z dziewczyn mówiła o zbliżającej się maturze i planach na przyszłość. Wśród hobby pojawiły się skoki narciarskie, wschodnie sztuki walki oraz współczesna historia Rosji.

- Zaczęłam „nazywam się” ... i w tym momencie zatkało mnie - nie pamiętałam swojego nazwiska, w końcu wydukałam - opowiadała kilka minut po zejściu ze sceny Ewelina.

- A ja, zamiast powiedzieć więcej, nagle urwałam. Wołałam skrócić przemówienie, niż coś palnąć – zwierzała się Agnieszka.

Kąpielowy zawrót głowy

- Czy pod strój kąpielowy koniecznie muszę zakładać rajstopy - próbowała się dowiedzieć od swoich koleżanek szczupła brunetka.










«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    7576





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024