|
Także zapewniam, że Sokół jako maszyna jest OK. Jako jedna z nielicznych konstrukcji polskich rozwija się. Na początku w górach latały jednosilnikowe i to jeszcze tłokowe SM-1 (Mi-1), potem mieliśmy dwusilnikowego Mi-2 o dwie klasy lepszego aż wreszcie doczekaliśmy się swojego PZL Sokół z dwoma turbinowymi silnikami i to jest najważniejsze, i najbardziej przydatne w górach w tym śmigłowcu. Konstrukcja jak najbardziej porównywalna z zachodnimi. Szkoda tylko tego naszego przemysłu lotniczego, któremu podcięła skrzydła II wojna światowa.
Co do jego wyposażenia ratowniczego to nie wiem, bo nie znam.
|