Sprawa wody w Tatrach wymaga kilku uwag:
1.Nie można rozdzielać tematu wód podziemnych i powierzchniowych. To jest ten sam temat , bo są to "naczynia połączone".
2. Jest niestety prawdą , że zimą ilość wody z Tatr jest mała.
3.I dlatego naśnieżanie stoków narciarskich jest dla bilansu wody w granicach TPN tematem "trudnym" , a nawet niedopuszczalnym.
4.Przyroda TPN jest w stanie przetrzymać rozwój turystyki pieszej , ale już przemysłowe jej wykorzystanie poprzez rabunkowe pobieranie wody w okresie zimowym przy minimalnym jej dostarczaniu przez ekosystem staje się problemem dla jej trwałości.
5.I dlatego postuluję ograniczenie poboru wód tatrzańskich z TPN na potrzeby narciarskie /np. poprzez odcięcie jej poboru przez stacje narciarskie w okresie zimowym/.
6.Wiem , że to kosztuje właścicieli wyciągów , ale można rozważyć wykonanie przez nich odpowiednich zbiorników zapasowych na okres zimowy oraz dodatkowo dla nich specjalną taryfę zniżkową za pobór w okresie letnim.
7.Może to tylko marzenia , ale warto myśleć przyszłościowo.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»