|
[*] |
~aguuleks
17:41 Pn, 04 Maj 2009 |
|
|
Ich pamięci [*]
|
|
Re: [*] |
~bs
18:11 Pn, 04 Maj 2009 |
|
|
śliczna dziewczyna, śliczny chłopak, szkoda takiego młodego życia, góry ucza po raz kolejny pokory....
|
|
Re: [*] |
~rolf
21:41 Pn, 04 Maj 2009 |
|
|
masz racje, góry zawsze uczą pokory. ale czy w tym przypadku był brak pokory, czy może brak wyobraźni? bo, że brak doświadczenia, to pewne toż to były jeszcze dzieciaki. pełnoletnie, ale dzieciaki. a, że szkoda... oczywiście, że szkoda. każda śmierć, a taka w szczególności, przygnębia ...
|
|
Re: [*] |
~ptt66
13:11 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
I znów wraca temat śmierci w górach.Szukali wszyscy nie tam,gdzie zginęli.Bo też trudno uwierzyć,że w takiej dolinie 5 Stawów giną ludzie.Nie pod lawiną,ale z wyczerpania,gdzie właściwie schronisko z miejsca,gdzie zmarli ,widać jak na dłoni.Przedzieranie sie w kopnym śniegu może jak widać,prowadzić do śmiertelnego wyczerpania.Brak wyposażenia,zapasów jedzenia,mini butli,na której można ugotować wodę,zaparzyć herbaty,czy zrobic błyskawiczną zupkę zemścił się okrutnie.Zlekceważenie sobie takiej wyprawy,w każdych warunkach,letnich czy zimowych może zaprowadzić do kresu.Tak było sto lat temu,tak jest dzisiaj.Wiara w telefon komórkowy,który w wielu miejscach w Tatrach nie ma zasięgu(m.in.w 5-ce) jest mierną wiarą.Wiara we własne siły również.Wiara,że jakoś to będzie-też.Piszę te słowa ku przestrodze,i z ogromnym żalem i bólem,że ci cudowni młodzi ludzie nie przewidzieli...
|
|
Re: [*] |
jana
02:19 Nd, 10 Maj 2009 |
|
|
Nie wiem dlaczego tak bardzo przejął mnie los tych dwojga. Szukam "powodu" ich głupiej śmierci; być może, zastanawia mnie fakt (czytając informacje o NICH SAMYCH ); że byli to ludzie rozsądni, z wiedzą.... kochający i czerpiący ze świata wszystko co dobre....młode...świeże...c zy młodość i jej wybujała fantazja znów dała górę? Może młodzieńczy optymizm?...jako prosta osoba (kochająca góry i ten klimat..) myślę, że powinnam odebrać to w spodób jaki mówi nam dekalog. Oglądaliście film Kieślowskiego o chłopczyku, który poszedł ślizgać się na łyżwy na stawku? Ojciec wyliczył komputerowo jaka jest danego dnia grubość lodu, temperatura powietrza itp....Nie martwił się o syna bo wiedział, że racjonalnie NIC się nie stanie.... Mimo wszystko stała się tragedia...Dlaczego? Wie tylko NAJWYŻSZY i to On pragnie (w/g mnie) przestrzec Nas przed zawierzaniem sobie samym. Nie jestem zagorzałą katoliczką, ale Wiem (tak mi się zdaje...), że gdześ na górze są zapisane nasze losy. Śmierć , choć okrutna młodych, kochających góry...(zapewne nie tylko góry), powinna nas ostrzec i dać choć cień refleksji. Moim zdaniem Ich śmierć nie powinna służyć jako wielkie wywody o braku doświadczenia, młodości...spontaniczności. Po prostu, nieszczęście, wypadek...i...nie dowiemy się tego nigdy.; bo Olga i Kuba chodzą już po innych szlakach, na które my KOCHAJĄCY TATRY też kiedyś wejdziemy.
ps. pozdrawiajmy się na szlakach jak zawsze (to takie miłe)...i wiadomo, że łączy nas niepowtarzalna więź.
|
|
Re: [*] |
miler
07:45 Nd, 10 Maj 2009 |
|
|
Pięknie napisane "jana". Ja akurat jestem pod podwójnym wrażeniem , byłem 1 maja przy Wielkim Stawie gdy.......[*]
|
|
Re: [*] będziemy o Was pamiętać |
~ania
12:27 Pn, 11 Maj 2009 |
|
|
pamiętam Was z ogólniaka, znałam słabo, ale pamiętam jakimi pozytywnymi osobami byliście- Olga zawsze uśmiechnięta, Kuba z tym czarującym chochlikiem w oczach... i tacy pozostaniecie w mojej pamięci [*]
|
|
jedyna nadzieja w tym, że |
|
... na niestety ewidentnym błędzie Studentów, ktokolwiek nauczy się, że z Tatrami nie ma żartów - to góry tyleż piękne, ileż śmiercionośne.
to okropna tragedia i straszna śmierć. współczuję Bliskim i Przyjaciołom... myślę, że ci Młodzi Ludzie cieszyli by się wiedąc, że do końca ich szukano.
Tak wiele osób było zaangażowanych - to musiały być niezwykłe osoby.
RIP
|
|
Młodość |
~Mela
15:28 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
Szkoda ich, ale taka często jest młodość. Wyczytałam, że mieli doświadczenie w chodzeniu po górach. Mam wrażenie, że porwali się na przejście przez słowackie Tatry. Opadli z sił idąc do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Po tak morderczej przeprawie jest to prawdopodobne. Wątpię, żeby szli od strony ceprówki i Morskiego Oka, w takim przypadku raczej pokonaliby tę trasę, w końcu byli młodzi i zdrowi. Musieli mieć za sobą coś o wiele gorszego.
Ta historia wywarła na mnie ogromne wrażenie, pamiętam, jak sama tak łaziłam po górach, to było bezmyślne, ale w pewnym wieku człowiek ma wrażenie, że wszysto pokona.
|
|
Re: Młodość |
~rolf
20:39 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
doświadczenie. jakie można mieć doświadczenie w chodzeniu po Tatrach mając 21 lat? Niewątpliwie można mieć umiejętności, ale raczej nie doświadczenie. Sam chadzam po tatrach dłużej niż oni mieli lat, ale czy jestem doświadczony? pewnie trochę tak, ale czy w każdej sytuacji to doświadczenie się sprawdzi? pamiętam wyprawkę sprzed wielu lat: sylwestrowy marsz spod Ciemniaka na Tomanową przełęcz i zejście Kamienistym żlebem. Wichura, śnieg po pas a przecież do doliny blisko. miałem wóczas ponadpiętnastoletni staż w ,, chodzeniu po Tatrach" a że się udało, to szczęście a nie doświadczenie. Dlatego z wielką pokorą podchodzę do Gór i nieważne czy wiosną czy latem. Ludzie gineli o krok od szlaku. Oby z tej tragedii, z tego wielkiego nieszczęscia wnioski wyciągnęli ci młodzi, którym wydaje się, że Tatry da się przejść w weekend, że są silni i nic im nie jest w stanie przeszkodzić. takie przekonanie jest złudne.
|
|
pozostaną w górach na zawsze razem |
~Tatromaniaczka
21:22 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
Mam nadzieję, że są już razem. Szkoda ich młodego życia, mieli dopiero po 21 lat. Współczuję rodzicom. [']
|
|
Re: pozostaną w górach na zawsze razem |
~rolf
21:27 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
tak, szkoda młodego życia. piszę kolejny post, bo .... dawno temu zginęła w górach moja 24 letnia przyjaciółka. wprawdzie nie w Tatrach, ale jakie to ma znaczenie...... Każda śmierć to strata dla rodzica, przyjaciela, kolegi.... dlatego chciałbym, aby wędrówkom towarzyszyła rozwaga a wtedy TOPR doświadczenie będzie zdobywał jedynie na ćwiczeniach ( pomijam sytuacje nadzwyczajne i nieprzewidywalne) dlatego ROZWAGI drodzy młodzi tatrołaziki
|
|
STUDENCI OFIARAMI TATR |
~TURYSTA-PROJEKTANT
22:27 Wt, 05 Maj 2009 |
|
|
Nie sądzę , żeby przechodzili przez Słowację po swoje przeznaczenie. Nawet ceprostrada do Szpiglasowej Przełęczy i zejście do Pięciu Stawów w kopnym listopadowym śniegu było ponad siły nawet zawodowca. Sądzę , że już ich zejście ze Szpiglasowej Przełęczy było walką o życie , a błądzenie nad Wielkim Stawem tylko agonią. Zimą taki szlak to był tylko dylemat , czy jeszcze trochę w górę i już tylko łatwo w dół - i tak sądzę myśleli , czy odwrót - na co nie pozwalała im ambicja. I po pierwsze być może wtedy załamała się pogoda , lub też ocenili nie znając zejścia do Pięciu Stawów , że tam będzie łatwiej. Prawdy już nigdy nie poznamy , ale sądzę , że opisany tu scenariusz jest dla tej tragicznej pary prawdopodobny.
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~Tatromaniaczka
19:34 Śr, 06 Maj 2009 |
|
|
Wierzę, że zejście ze Szpiglasowej przełęczy w zimowych warunkach było trudne. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna złamała nogę. Jej chłopak okrył ją dwoma śpiworami i poszedł po pomoc. Niestety, wyczerpany upadł i zasnął. Najgorsze, że zginęli o krok od ratunku. Przed nimi było całe życie. Mieli pecha. Byłam 2 tygodnie wcześniej w Piątce i pogoda była niespotykanie dobra jak na listopad. Praktycznie zero śniegu, dużo słońca i wiatr, który mroził do szpiku kości ale to normalne w Piątce. Ich śmierć wstrząsnęła mną...
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~jan
09:39 Czw, 07 Maj 2009 |
|
|
To nie prawda,że dziewczyna złamała nogę!Z jej nogami było wszystko w porządku.Wiem to z wyniku sekcji.
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~Tatromaniaczka
17:44 Czw, 07 Maj 2009 |
|
|
tak słyszałam, w radiu, że złamała nogę, a chłopak poszedł po pomoc...
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~majki
09:34 Sb, 09 Maj 2009 |
|
|
no ale gdzie w listopadzie chodzić po górach gdie tu zdrowy rozsądek;/
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~---
14:17 Wt, 12 Maj 2009 |
|
|
tak czy inaczej schronisko bylo nieczynne...boze, jeslis jest, dlaczego Oni?
|
|
Re: STUDENCI OFIARAMI TATR |
~rolf
21:00 Wt, 12 Maj 2009 |
|
|
piątka nieczynna? a tego to chyba jeszcze nie było
|
|
Brak slow |
~Anonimowa.
14:11 Pn, 11 Maj 2009 |
|
|
To byl moj kolega... Ludzie, UWAZAJCIE W GORACH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|