Niemal 100 milionów złotych w kasie, z czego 30 ma być przeznaczonych na inwestycje, głównie drogowe. – Tyle jeszcze nigdy nie było w naszym mieście! – podkreśla burmistrz Janusz Majcher. I ma namyśli zarówno rekordowy budżet, jak i rekordowe nakłady na inwestycje w mieście.
Z takich finansów zadowoleni są nawet radni, choć oczywiście, nie bez zastrzeżeń.
– Jest, owszem, w przyszłorocznym budżecie bardzo dużo zaplanowanych inwestycji, ale zaskoczyło mnie to, że nie znajduję wśród nich tych priorytetowych, o które nasza komisja ekonomiki wnioskowała, między innymi parkingi i hala widowiskowa – zaznaczył Leszek Dorula, przewodniczący komisji ekonomiki. – Boję się, że planowane w przyszłym roku 42-procentowe zadłużenie nie pozwoli nam na rozpoczęcie tych inwestycji, jeżeli nie zagwarantujemy większych kwot już w następnym roku.
Jednak jak po raz kolejny wyjaśnił burmistrz Majcher, gminy nie stać na wybudowanie kosztownych parkingów podziemnych. Zamierza je realizować w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prawnego. – Wolałbym, aby parkingi wybudowane zostały z prywatnych środków w zamian za wieloletnią, na przykład 20-letnią umowę pozwalającą czerpać zyski z tego terenu. Zakładamy przy tym, że ten, kto wybuduje parkingi, kiedyś stanie się ich właścicielem – mówi Majcher.
Niemal 100-milionowy przyszłoroczny budżet pozwoli gminie na wiele. Nie ma takiego sektora, jak podkreśla burmistrz, by nie był planowany znaczący wzrost wydatków. Niemal 30 mln zł pójdzie na drogi, chodniki i szkoły. Dla porównania w 2006 r. na ten cel było tylko 5 mln zł.
Halina Kraczyńska