E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Zakopane
Aniołowie widocznie potrzebowali lutnika
 dodano: 1 Grudnia 2007    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/12/01)
Franciszek Marduła (Fot. Halina Kraczyńska)

Zakopane. Franciszek Marduła nie żyje.

- Oho, pan Franciszek pracuje, pewnie nad swoimi nowymi skrzypkami - mówili jeszcze niedawno zakopiańczycy, gdy przechodząc lub przejeżdżając ulicą Kościeliską widzieli wieczorami światło w oknie jego pracowni...


Bo mimo że sławny lutnik spod Giewontu skończył w lipcu tego roku 98 lat, to nadal ciągnęło go do pracowni, do stolarki i oczywiście do skrzypiec.

To było jego życie.

– Teraz nasz Franciszek Marduła będzie skrzypce aniołom robił – mówią górale.

W miniony czwartek Zakopane, Podhale i Polska straciły jednego z najwybitniejszych lutników, który zdobywał medale i wyróżnienia na międzynarodowych konkursach, dzięki któremu Zakopane jest potęgą lutniczą w Europie.

– Wszyscy lutnicy liczący się w kraju, a nawet za granicą, pochodzą z Zakopanego. Większość z nich wykształcił właśnie Franciszek Marduła – podkreśla Jan Karpiel Bułecka, architekt i muzyk. – W pracowni mieszczącej się przy ulicy Kościeliskiej pobierali nauki lutnicy nie tylko z kraju, ale i z Belgii, Ameryki, z całego świata.

Zakopiańscy radni chcieli uhonorować pana Franciszka międzynarodowym konkursem lutniczym w Zakopanem, który by nosił jego imię.

Nie zdążyli.

Pierwszy festiwal ma się odbyć w 2009 roku.

Franciszek Marduła był nie tylko wielkim lutnikiem. Był też artystą stolarzem oraz wspaniałym pedagogiem, który wykształcił w Zasadniczej Szkole Drzewnej i Liceum Technik Plastycznych wiele pokoleń zakopiańczyków.

Pasjonował się sportem. Uprawiał go czynnie. Skakał na skoczniach, biegał i zjeżdżał na nartach. Był też trenerem narciarstwa oraz gimnastyki.

Nabożeństwo pogrzebowe zostanie odprawione dziś o godzinie 14.30 w starym kościółku przy ulicy Kościeliskiej.

Ciało Franciszka Marduły spocznie na zakopiańskim cmentarzu dla zasłużonych na Pęksowym Brzyzku.

Halina Kraczyńska







•  Cześć Jego pamięci!!!   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ja      00:41 Śr, 16 Sty 2008
Kochany Mistrz Marduła, legenda za życia, wspaniały człowiek, ostatni chrześniak Jana Kasprowicza... Cześć Jego pamięci!!!





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1580





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024