Tatrzański Park Narodowy rozpoczyna werbowanie ochotników do akcji „Wolontariat dla Tatr”. Wszyscy chętni będą mogli od 1 czerwca do końca września pracować w Tatrach i poznawać tajniki przyrody. TPN nie płaci ochotnikom za wykonywane przez nich prace, ale zapewnia im bezpłatny nocleg. Podczas ubiegłorocznych wakacji w Tatrach łącznie pracowało siedemdziesiąt osób.

Patrole tatrzańskich szlaków, monitorowanie ruchu turystycznego, prace leśne i sprzątanie śmieci – to tylko niektóre zadania, jakie Park przygotował w tym roku dla wolontariuszy, którzy będą mogli pracować na rzecz przyrody przez całe wakacje.

– W tym roku głównie skupimy się na patrolowaniu szlaków – tłumaczy Szymon Ziobrowski z TPN. – Do udziału zapraszamy wszystkich bez względu na wiek. Osoby niepełnoletnie powyżej 16. roku życia mogą do nas dołączyć, jeśli przedstawią pisemną zgodę rodziców.

Park nie płaci ochotnikom za pracę. Zapewnia im darmowy nocleg, bezpłatny wstęp i szkolenie, wycieczki po Tatrach. W tym roku bazy noclegowe dla wolontariuszy przygotowano na Łysej Polanie w budynku dawnej strażnicy granicznej i w budynku u wylotu doliny Kościeliskiej.

– Wolontariat to idea, która w Tatrach będzie zawsze obecna – deklaruje Paweł Skawiński, dyrektor TPN. – Cieszę się, że z roku na rok jest coraz więcej chętnych. Oczywiście wszyscy powinni pamiętać, że wolontariat to nie jest pomysł na darmowe wakacje. Wolontariat nie polega na chodzeniu po górach, ale na wykonywaniu konkretnej pracy. Pracując na szlaku górskim, można realizować swoje pasje turystyczne czy przyrodnicze.

Pracownicy Parku podkreślają, że ochotnikom zdarzają się mniej lub bardziej atrakcyjne zajęcia. Jedni czyszczą przepusty w potokach czy zbierają śmieci, a inni ankietują turystów na szlaku.

– Wolontariat to pomysł zapożyczony z parków amerykańskich – mówi Skawiński. – W całej Polsce coraz więcej organizacji sięga po wolontariuszy. I my postanowiliśmy dla dobra przyrody skorzystać w miarę możliwości z pomocy ochotników.

Pomysł na aktywne spędzania wakacji w Tatrach podoba się rodzicom. – Taka praca w wakacje nauczy młodych ludzi szanować przyrodę – uważa Wojciech Kaczorkiewicz, turysta z Gliwic. – Jeśli będą zbierać śmieci wyrzucane przy szlakach, to sami nauczą się nie śmiecić. Może też złapią bakcyla górskiego.

Przemysław Bolechowski