Kolejna inwestycja w Tatrach.
Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego w trosce o bezpieczeństwo turystów odwiedzających zimą Morskie Oko planuje wybudować niecodzienną konstrukcję. Specjalna metalowa platforma umiejscowiona nad ziemią połączy niebawem schronisko w Morskim Oku z Polaną Włosienica.
W okresie lata i jesieni gwałtownie wzrosła liczba turystów, którzy odwiedzili Tatrzański Park Narodowy. Gdy w 2006 r. w okresie od czerwca do września odnotowano 1,5 mln wejść, to w analogicznym okresie bieżącego roku odwiedzających tatrzańskie szlaki było już 1 mln 624 tys.
- Oznacza to wzrost o ponad 120 tysięcy turystów. Nie wiemy, skąd ten wzrost zainteresowania i czy ta rosnąca tendencja utrzyma się - mówi dyrektor TPN Paweł Skawiński. - Także nad Morskim Okiem pojawiło się więcej turystów. W 2006 r. mieliśmy 166 tys. odwiedzających, a w tym - już 188 tys. Dziennie o 800 osób więcej pokonywało drogę do Morskiego Oka. Dodaje, że dyrektorzy innych parków narodowych także odnotowali znaczący wzrost ruchu turystycznego na szlakach.
Chętnych na odwiedzanie schroniska w Morskim Oku nie brakuje także zimą, dlatego dyrekcja TPN postanowiła połączyć schronisko z Polaną Włosienica metalową kratownicą dla pieszych. Przebiegać ona będzie wzdłuż Rybiego Potoku.
- To będzie platforma podobna do stosowanych na chronionych obszarach torfowisk. Nie będzie zanadto ingerować w krajobraz, za to pozwoli na bezpieczne dojście do schroniska. Poprowadzimy ją na pewnej wysokości, żeby dawała możliwość komunikacji nawet przy dużych opadach śniegu. Do tej pory dojście do schroniska było w zimie bardzo utrudnione - tłumaczą w TPN.
Dyrekcja TPN podkreśla przy okazji, że nie planuje wznowienia akcji czyszczenia tatrzańskich stawów. Dwa lata temu przeciw tej inicjatywie opowiedziała się Rada Tatrzańskiego Parku Narodowego, która uznała, że płetwonurkowie wyrządzają więcej szkody, niż pożytku - wyciągając setki kilogramów śmieci i złomu naruszają przy okazji osad gromadzący się na dnie stawów. Najwięcej złomu - głównie monet - wyciągano właśnie z Morskiego Oka. Według legendy, na dnie stawu spoczywać ma popiersie gubernatora Galicji, Ludwika Patricka Taaffe.
(KOV, RAV)