Pavol Barabasz w Zakopanem.
W Zakopanem gościł przez trzy dni Pavol Barabasz, słowacki filmowiec, laureat Grand Prix ubiegłorocznych II Spotkań z Filmem Górskim. Słowak realizował pod Tatrami zdjęcia do kolejnego filmu.
Pavol Barabasz jest dobrze znany w Zakopanem - zdobywał nagrody na dwóch kolejnych edycjach Spotkań z Filmem Górskim. W 2005 r. otrzymał Nagrodę Dyrektora TPN za film "Amazonia Vertical", a w zeszłym roku swoimi "Przemianami Tatr" zgarnął Grand Prix i ponownie Nagrodę Dyrektora TPN. Niestety, żadnej z nagród Słowak nie mógł odebrać osobiście podczas imprezy, ponieważ w tym czasie realizował kolejne filmy.
Barabasz przyjechał do Zakopanego po raz pierwszy od 25 lat. Zatrzymał się w centrali Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i w piątek razem z ratownikami pojechał nad Morskie Oko, gdzie fotografował lawinisko. Wieczorem spotkał się w karczmie "Bąkowo Zohylina Wyżnio" z organizatorami Spotkań z Filmem Górskim i z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego Pawłem Skawińskim. Słowak odebrał zaległe nagrody i mógł przez chwilę nacieszyć się oryginalnymi statuetkami, wykonanymi przez zakopiańskiego rzeźbiarza Marcina Rząsę. Odbierze je dopiero we wrześniu jako gość III Spotkań z Filmem Górskim.
W sobotę reżyser filmował góralski ślub i wesele ratownika TOPR Klemensa Gąsienicy-Mracielnika. Zdjęcia wykorzysta w najnowszym filmie "Tajemnica przeżycia". Będzie to obraz poświęcony Tatrom jako kulturowej wyspie na mapie Europy. W niedzielę Słowak dał się wyciągnąć organizatorom Spotkań z Filmem Górskim na wycieczkę tourową. Pomimo silnego wiatru i zbyt ciasnych butów zdobył na fokach Kasprowy Wierch i udowodnił, że kondycję ma znakomitą.
- Fajnie było, ale jednak wolę wychodzić na Kasprowy od naszej strony, z Doliny Cichej. Tam przez cały dzień nikogo nie spotykam - przyznał po wycieczce.
(KOV)
|
...i po raz pierwszy zjechać z Kasprowego Wierchu na polską stronę.
|
Fot. Michał M. Kowalski
|