GALERIA JEDNEGO AUTORA gościła Izabelę Leśniak. Wystawa zatytułowana „Trzy pokolenia” przedstawiła twórczość malarską dziadka, Franciszka Wójcika, jego córki Aliny Wójcik – Leśniak i samej Izabeli Leśniak.
Obrazy wzbudziły duże zainteresowanie wśród licznie zebranych gości. Rzadko bowiem się zdarza aby tradycje były tak pielęgnowane i kontynuowane jak w rodzinie Izabeli Leśniak.
Sama autorka w rozmowie opowiedziała historię dziadka, którego możliwość studiowania w Paryżu przerwał wybuch II wojny światowej, Jego piękną postawę wobec życia i długie poszukiwania swojego miejsca, aby wreszcie z rodziną na stałe osiedlić się w Zakopanem.
Za szczególne zasługi dla tego regionu, Franciszek Wójcik został pochowany na cmentarzu zasłużonych na Pęksowym Brzysku w Zakopanem.
Swoje pasje zaszczepił swojej córce, Alinie, która podjęła studia na ASP. Jej drogę twórczą poprzez malarstwo abstrakcyjne, socrealizm, martwą naturę w konsekwencji umiłowanie malowania kwiatów, przerwała ciężka choroba.
Izabela Leśniak, absolwentka wydziału turystyki Uniwersytetu w Warnie, podjęła „malarską pałeczkę” rodzinną. Jej liczne wystawy i stałe zapotrzebowanie na jej prace wśród koneserów sztuki malarskiej, pomagają jej utwierdzić się, że smaku naszej codzienności dodaje pasja, a poparta jeszcze dobrymi podstawami w postaci nieocenionych nauk swojego dziadka pozwala na pełną jej realizację.
Wśród zaproszonych gości przybyli również przyjaciele i znajomi z czasów szkoły podstawowej. Te wspomnienia przyczyniły się do konkluzji o wartości przyjaźni i powrotach do Zakopanego, rodzinnego miasta Izabeli Leśniak.
Pięknym akcentem tego interesującego spotkania był występ uczniów ze szkoły Muzycznej w Zakopanem oraz filii w Poroninie: Laury Graca Dorociuk, Katarzyny Lambrecht, Emilii Tycner, Magdaleny Smolińskiej z klasy fortepianu Marii Jankowskiej – Graczyk oraz klasy fletu Jadwigi Pawlak. Na fortepianie akompaniowała Maria Jaskulska–Styrczula.
Dzięki propagowaniu i ukazywaniu piękna naszej kultury w GALERII JEDEGO AUTORA wkładane są w to co robimy serce i cząstkę siebie, autorzy i organizatorzy przestają być przeciętni, a stają się wyjątkowi.