Do Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN trafił 11 stycznia 2011 roku nowy eksponat. Tym razem nikt się jednak nie cieszy. Jak mówili pracownicy centrum – Wolelibyśmy go nigdy nie dostać.
W październiku 2007 roku czworo turystów napotkało na swojej drodze małego, niespełna dwuletniego niedźwiedzia brunatnego. Spotkanie skończyło się tragicznie. Miś został najpierw podtopiony, a potem dobity przez swoich oprawców, przy użyciu ciężkiego kamienia, którym nie szczędzili mu razów wycelowanych w głowę.
Na miejscu zajścia odnaleziono resztki jedzenia, co mogło świadczyć o wcześniejszym wabieniu i karmieniu zwierzęcia. Według wersji turystów, niedźwiedź ich zaatakował, a oni jedynie się bronili.
W 2008 roku oskarżeni zostali skazani na karę od 4 do 8 miesięcy ograniczenia wolności, które polegało na wpłacaniu na rzecz Skarbu Państwa przez okres trwania kary, 15 proc. swoich dochodów. Skazani mieli również wpłacić na konto Tatrzańskiego Parku Narodowego kwoty od 400 do 800 zł.
Niedźwiedzie brunatne są zwierzętami groźnymi, jednak nie agresywnymi. Nie lubią kontaktów z ludźmi, wręcz ich unikają. Nie atakują, jeśli nie są dokarmiane lub prowokowane. Kiedy osiągają wiek dwóch lat, rozpoczynają samodzielne życie.
Anna Gródek
Źródło: www.tpn.pl