Nadesłał Andrzej Marasek |
niedziela, 01 sierpień 2010 |
W zeszłym tygodniu pogoda uniemożliwiła turystom wędrowanie po tatrzańskich szczytach. Mimo to góry po raz kolejny pokazały, że są groźne.
|
Od poniedziałkowego wieczoru tj. od 26.07 trwały poszukiwania 50 –letniego turysty z Sulęcinka. Niepokojący brak kontaktu zgłosił brat turysty. Udało się ustalić ,iż turysta ostatni raz kontaktował się z rodziną 24.07 z okolicy Czarnego Stawu pod Rysami. Treść informacji mówiła o pogarszających się warunkach pogodowych i o zamiarze wyjścia na Rysy. 26.07 ok. godz 19 poszukiwany był widziany przez przygodnych turystów, zachowywał się dziwnie, nie miał światła i nie chciał schodzić w dół, był zdeterminowany w dążeniu na Rysy. Za pomocą policji udało się ustalić ostatnie logowanie telefonu poszukiwanego. Były to smsy witające na Słowacji. Prawdopodobnie turysta dotarł w okolice grani. Na poszukiwania w rejon Rysów wyruszył dyżurny z M.Oka niestety bez rezultatów.
Następnego dnia 10 ciu ratowników z psem przeszukiwało rejon prawdopodobnej trasy turysty. Poszukiwania przebiegały w trudnych warunkach atmosferycznych i przy mocno ograniczonej widoczności. Niestety nie przyniosły one rezultatu.
28.07 Ze względu na bardzo złe warunki pogodowe poszukiwania zostały wstrzymane. Swoje poszukiwania wstrzymali także słowaccy ratownicy HZS.
Poszukiwania wznowiono 29.07, wtedy do akcji włączył się toprowski sokół. Z jego pokładu udało się zlokalizować ciało turysty po słowackiej stronie w kociołku pod wierzchołkiem Rysów. Prawdopodobną przyczyną wypadku było zabłądzenie, zejście ze szlaku i upadek z dużej wysokości. Ciało denata śmigłowcem przetransportowano do Smokovca.
We wtorek 27.07 w Kotle Gąsienicowym ratownicy udzielali pomocy turystce ze złamaną nogą. Po udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowana została zniesiona w noszach na Halę Gąs. Dalej została przetransportowana samochodem do szpitala.
W dniu 29.07 o godz. 23:05 TOPR telefonicznie i mailowo(zdjęcia) został powiadomiony o prawdopodobnym zauważeniu zwłok w rejonie Wyżniego Czarnostawiańskiego Kotła.
30.07 w godzinach przedpołudniowych ratownicy zlokalizowali ciało w podanym przez turystów miejscu. Zmarłym okazał się turysta z Czech. Prawdopodobną przyczyną zgonu był upadek z dużej wysokości.
31.07 na prośbę GP GOPR, toprowski sokół uczestniczył w transporcie ciężko chorego mieszkańca Szczawnicy Groń.
Tego samego dnia ze schroniska Ornak przetransportowano turystkę z Poznania z poważnym urazem kręgosłupa.
Apelujemy do turystów wybierających się w Tatry o rozwagę i rozsądek, a także o zapoznanie się
z aktualnymi prognozami pogody.
am,mj, tw
Ostatnia aktualizacja ( czwartek, 05 sierpień 2010 )