W latach dwudziestych XX wieku młode kobiety rozpoczęły zdawanie egzaminów z wysokogórskiej dojrzałości. Niewątpliwie szczególny wkład w historię całego ruchu miała pionierka Jadwiga Honowska (1904-1928).
Honowska z wykształcenia była matematyczką. Taternictwo uprawiała od 1923 roku i w dość krótkim czasie została wybitną taterniczką. Jadzia wspinała się w towarzystwie braci taterników – Alfreda i Jana A. Szczepańskich, a także znanych kobiet. W 1927 roku razem z Zofią Czarkowską, jako zespół wyłącznie kobiecy, przeszły wschodnią ścianę Kościelca i Grań Walentkowej. Niebawem zostały dokonane w Tatrach dwa poważne przejścia, w których brały udział młode kobiety. Honowska, wśród wspinaczy zwana „Jagienką”, Zofia Krókowska, jej przyjaciółka, i Jan Alfred Szczepański, ich kolega – weszli na Młynarza z Doliny Białej Wody, a w kilka dni później z Doliny Zielonego Stawu Kieżmarskiego na Mały Kieżmarski Szczyt, północną ścianą. To ostatnie wejście zakończyło się biwakiem w ścianie. Jadwiga przeszła północną ścianę Koziego Wierchu, południowo-zachodnią ścianę Kieżmarskiego Szczytu, północno-zachodnią ścianę Galerii Gankowej. W zimie Jadzia również wspinała się brawurowo, dokonując wtedy pierwszych wejść na Mały Kołowy Szczyt i przez Niemiecką Drabinę na Mały Kieżmarski Szczyt.
Szczepański w książce „Przygody ze skałą, dziewczyną i śmiercią” zaznaczył, że Honowska stała się pionierką samodzielną w taternictwie. W pogodny lipcowy dzień 1928 roku razem z przyjaciółką Zofią Krókowską ruszyły z Doliny Staroleśnej na Ostry Szczyt południową ścianą Häberleina. Zakończyła się ta ich wyprawa tragiczną śmiercią. Na Górnym Trawniku, już po przejściu najtrudniejszych miejsc, jedna z nich odpadła. Szarpnięcie liny wyrwało hak asekuracyjny i obie pionierki zginęły.
Mariola B. Bednarz