Ratownicy TOPR podsumowali wakacje. Jak się okazuje, mimo rekordowej liczby turystów nie zanotowano drastycznego wzrostu ilości wypadków. Przez lipiec i sierpień TOPR w Tatrach i okolicach przeprowadził 146 interwencji, udzielając pomocy 160 osobom. W czasie wakacji zdarzyły się dwa wypadki śmiertelne.
Statystyki TOPR pokazują, że w ciągu wakacji TOPR zorganizował 57 wieloosobowych akcji ratunkowych. Śmigłowcem do szpitala przetransportowano 56 osób z obrażeniami. Generalnie TOPR interweniował w sytuacjach, gdy turyści doznawali kontuzji kończyn lub gubili się w Tatrach. W zeszłym roku była podobna liczba interwencji. Jednak rok temu zginęły trzy osoby i było sporo wypadków w rejonie wysokogórskim.
Niestety, wciąż główną przyczyną wypadków jest brak rozwagi i rozsądku. W ostatnią sobotę o mało nie doszło do groźnego w skutkach wypadku.
– Turysta, podchodząc na wierzchołek Kościelca, poślizgnął się i zsunął – relacjonuje Andrzej Marasek, ratownik TOPR. – Mężczyzna cudem zatrzymał się nad krawędzią.
Przemysław Bolechowski