E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Tatry
Złość na szlaku
 dodano: 23 Sierpnia 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/08/23)
Ludzie wybuchają z byle powodu – gdy stoją w kolejce po bilet, gdy muszą okazać legitymację (FOT. ŁUKASZ BOBEK)

W Tatrach coraz częściej pojawia się agresja.

Sierpień, jak się okazuje, przynosi coraz więcej sygnałów o chuligańskich czy wręcz bandyckich zachowaniach na tatrzańskich szlakach. Coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych incydentów.


Niedawno bokser ze znanej grupy zawodowej zaatakował biletera w Dolinie Strążyskiej.

– Szarpanie pracownika, próba pobicia leśniczego czy chwycenie za gardło ajenta, który chciał wyegzekwować pieniądze za bilet wstępu – wylicza ostatnie nieprzyjemne zdarzenia w parku Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jak wspomina pracujący przy kasie w Dolinie Strążyskiej, przypadek, gdy pobił go bokser, nie był jedyny. – Generalnie ludzie są ostatnimi czasy jacyś zdenerwowani. Wybuchają o byle co. Poproszę np. o legitymację, aby sprawdzić, czy należy się zniżka, i już się zaczyna awantura – mówi bileter ze Strążyskiej.

Innym niepokojącym zjawiskiem jest też to, że coraz częściej na tatrzańskie szlaki wyruszają osoby pod wpływem alkoholu lub też w ich plecakach pobrzękują pełne butelki z piwem.

– Dawniej na szlaki wychodzili ci, którzy kochali góry – wspomina Skawiński. – Szli w Tatry bez pośpiechu. Dziś jest już inaczej. Wszystkim się śpieszy, patrzą na zegarek i nie potrafią oderwać się od codzienności. Objawia się to nerwowością i nieżyczliwością wobec innych.

Przemysław Bolechowski







•  Oby spokojnie do emerytury - Dyrektorze!   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 roślinka      23:03 Nd, 24 Sie 2008
Do Zakopanego przyjeżdża jednorazowo 200 tyś przybyszów. Jak niebawem skończą się budowy następnych hoteli i apartamentowców będzie to 300tyś. Czym więcej ludzi w mieście i okolicy tym więcej też w górach. I niestety, coraz więcej hołoty. Wysoka cena biletu wstępu do Parku ogranicza raczej ruch prawdziwych turystów niż zepsutych snobów. Wchodzą w Tatry wyszaleć się i napić piwa.Tymczasem udostępnianie Parku powinno służyć edukacji ekologicznej społeczeństwa i powinno być nastawione na ludzi ceniących wyjątkowe walory przyrodnicze Tatr.Nie widzę aby Pan Dyrektor Skawiński usiłował coś robić w stronę poprawienia tego stanu. A istota usunięcia problemu tkwi w nadmiernym rozwoju miasta, który nastawiony jest na łatwy, szybki zysk i prymitywną rozrywkę. Te bilbordy z białą plamą po misiu powinny zawisnąć na przeciw Urzędu Miasta Zakopane i Starostwa Tatrzańskiego. Rozbudowa bazy noclegowej dociera już do Drogi pod Reglami. Niedługo stanie się ona ulicą. Coraz więcej domów na Polanie Siwej. Jakiś Poseł chce wybudować spory kościół na Polanie Chochołowskiej. Pod same Tatry ma dochodzić autostrada. Burmistrz Majcher jako kolejny stara się o Igrzyska w Tatrach. Ale Pan Dyrektor Skawiński i jego zastępcy milczą i wolą spokojnie doczekać do emerytury.





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1859





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024