Mówią że jest zła, zdegenerowana, niekulturalna. Ale czy może być też oddana, uczynna i pomocna? Może. I przekonali sie o tym pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Zaskalu.
8 marca grupa mieszkających w nowotarskiej Bursie uczestników kursu fryzjerskiego wraz z wychowawczynią Grażyną Sienkiewicz, odwiedziła Dom Pomocy Społecznej w Zaskalu.
W ruch weszły nożyczki, grzebienie i suszarki. W głośnej, ale radosnej atmosferze na głowach pensjonariuszy pojawiły się nowe uczesania. Uściskom i rozmowom nie było końca. Młodzi ludzie mimo ogromnej różnicy wieku znaleźli wspólny język z mieszkańcami DPS.
Skąd taki pomysł? Cóż, każdy powinien dzielić się tym co ma. Zwyczajnie. Młodzi ludzie mają ogromną ilość niewykorzystanej energii, chcą i potrafią pozytywnie zmieniać świat, choćby ten najmniejszy, wokół siebie. Trzeba tylko dać im szanse, wskazać możliwości. Bo każdy z nas ma coś, czym mógłby obdarować innych.
Nie trzeba robić wielkich akcji na skalę światową, czasami wystarczy drobny gest, bo uśmiech drugiego człowieka jest najcieplejszą z nagród. Przekonali się o tym młodzi fryzjerzy z Bursy w Nowym Targu.
Zdjęcia: Grażyna Sienkiewicz
Tekst: Anna Sęk - PPWSZ
|