W Tatry zawitało przedwiośnie. Tak twierdzi Filip Zięba, pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego, specjalista ds. zwierząt. Świstaki jednak jeszcze mocno śpią. - Przedwiośnie już jest. Jest niby zima, ale ten dzień już się wydłużył. Ptaki już zaczynają swoje pieśni godowe - zaznacza Filip Zięby.
Jak dodaje, jednak tatrzańskie świstaki i niedźwiedzie jeszcze spokojnie śpią.
- One nawet nie wiedzą, jaka pokrywa śniegu jest w Tatrach - zaznacza Zięba. - Dowiedzą się tego dopiero, gdy będą musiały przebić się przez śnieg.
Na to jednak jeszcze jest czas. Świstaki zazwyczaj wybudzają się ze snu na przełomie kwietnia i maja.
(łb)