E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Kultura
Prawdziwa historia Janosika według Stanisława Sroki
 dodano: 2 Września 2009    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2009/09/02)
(FOT. ANDRZEJ BANAŚ)

Z prof. Stanisławem A. Sroką, historykiem, autorem książki „Janosik. Prawdziwa historia karpackiego zbója”, rozmawia Katarzyna Kachel.


Podobno Janosik wcale nie dawał niczego biednym. No, może klejnoty kobietom.

Skąd pani wie?

Od Pana. Z Pana książki.

A o którym Janosiku mówimy?

Jest ich wielu?

Mamy do czynienia z Janosikiem przynajmniej w trzech wymiarach: legendarnym, literackim, który stał się bohaterem licznych pisarzy zafascynowanych góralszczyzną, i historycznym, który jest najmniej znany. I ten ostatni faktycznie jest nieco odmienny od tych dwóch pierwszych.

Mniej szlachetny?

Chcielibyśmy, by Janosik był prawym zbójem, który to, co zabiera bogatym, daje biednym, ale prawda jest inna. Bogatym i, owszem, zabierał. Gdy się jednak wczytamy w protokoły z przesłuchań, okazuje się, że brał dla siebie.

Nie znajdziemy nic na obronę Janosika?

Znajdziemy. Janosik mówił, że rozdawał pierścionki kobietom, na przykład dał biżuterię córce pewnej wieśniaczki, w miejscowości Terchowa, gdzie się urodził. A inne łupy czy flinty zgarniał dla siebie. Niestety, z protokołów wynika, że ta szlachetność zbójnika jest nieco wątpliwa.

No i do tego był kobieciarzem...

To, że dawał pierścionki, nie znaczy od razu, że był kobieciarzem. Pani tak twierdzi – a to sąd zbyt daleko posunięty.

Czy zatem wiemy coś o jego romansach?

My, historycy, nic. W filmie Holland i Adamik są one dość dobrze wyeksponowane. Jest miłość Janosika do Barbary, występuje Zuzka, która się w nim podkochuje, mamy też nieszczęśliwą miłość Janosika do kobiety, zanim wstąpił na zbójnicką ścieżkę. W filmie pojawia się też syn Janosika.

Miał syna?

Nie ma nic na ten temat w żadnych źródłach. Miał za to brata Jana, i to też zbójnika. Powieszono go zresztą w 1713 roku, czyli w tym samym co Janosika.

Za poślednie ziebro?

Nie. Całkiem zwyczajnie.

Ale z Janosikiem tak zrobiono?

Jak przystało na przywódcę zbójnickiej bandy, powieszono go na haku za lewe żebro. To był, można rzec, przywilej.

Trochę bolesny.

Innych zbójników także karano w przemyślny sposób. Proszę pamiętać, że to był XVIII wiek, wymiar sądownictwa miał cały wachlarz takich kar; prócz ścięcia czy powieszenia modne też było na przykład wbijanie na pal. Zrobiono to ze znanym zbójnikiem z ziemi sanockiej Piotrem Surmą na początku XVI stulecia.

Jak Janosik został zbójem?

Wedle protokołów sądowych, został namówiony do zbójowania przez dość krwawego rozbójnika Tomasza Uhorczika. Kiedy on wycofał się z rzemiosła, jego bandę przejął właśnie Janosik. Nie każdemu nowy herszt się podobał, w filmie jest zresztą dość dobrze ukazany konflikt Janosika z Huncagą.

Tak było faktycznie?

W źródłach historycznych nie rysuje się dokładnie, lecz pewnie miał miejsce. Janosik wydał Huncagę.

Była ustanowiona kara za głowę Janosika?

W tych czasach był taki zwyczaj, że za złapanego żywcem zbójnika płacono 50 florenów, a za martwego 25. To były wielkie pieniądze.

Kusiły?

Oczywiście. Janosik zresztą w 1712 roku, czyli rok przed swoją śmiercią, dostał się do niewoli razem ze swoim kompanem Tomaszem Uhorczikiem, tyle że wówczas udało im się przekupić urzędników i uciec.

Kolejny raz się nie udało.

Choć obrońca bardzo się starał. Stanowczo przeczył, że Janosik brał udział w morderstwach, zrzucił całą winę na Huncagę i innych kompanów, podkreślał także, że Janosik był członkiem powstania Rakoczego. Sąd nie wziął tego jednak pod uwagę.

No to co robimy z tym Janosikiem? Bohater czy niekoniecznie?

Jest tak wielowymiarowy i barwny, że trudno go nie lubić. Trzeba jednak pamiętać, że prócz jego szlachetnego legendarnego wymiaru istnieje historyczny. Co tu dużo mówić: rzezimieszek z niego był, i tyle.


Filmowy Janosik różni się nieco od tego historycznego, którego życie zostało zapisane w protokołach sądowych (FOT. SYRENA FILMS)









«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    3725





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024