To pierwszy sezon wakacyjny z letnim kinem pod Tatrami. Przy pl. Niepodległości w Zakopanem co wieczór spotykały się setki turystów na wieczorne seanse. Bywały dni, że na leżakach i ławeczkach kolejne szlagiery kina gromadziły ponad pół tysiąca osób.
– Dla mnie letnie kino to olbrzymi sukces – ocenia Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. – Przewinęły się przez nie tysiące turystów. Cieszę się, że mogliśmy zapewnić ludziom spędzającym u nas urlop dodatkową atrakcję. Dzięki temu można było miło spędzić wieczory, oglądając ciekawe filmy. Władze Zakopanego podkreślają, że kino letnie to wspólna akcja Zakopanego i Sopotu.
– Dodatkowo cieszy mnie to, że w pociągu relacji Zakopane – Sopot działał wagon kinowy – dodaje burmistrz Janusz Majcher. – Będziemy chcieli za rok powtórzyć tę akcję. Uważam, że kino letnie to świetne uzupełnienie naszej oferty turystycznej. Kino na pl. Niepodległości zrobiło prawdziwą furorę.
– Spędziliśmy w Zakopanem tydzień i nie opuściliśmy ani jednego seansu – mówi Andrzej Czernikarz, turysta z Wrocławia.
– Nawet gdy padał deszcz, zbierało się tyle ludzi, że seans się odbywał. Dla mnie darmowe pokazy pod gwiazdami to rewelacyjny pomysł. Nie każdy w Zakopanem chce wieczory spędzać w karczmie. Gratuluję trafionego pomysłu!
Przemysław Bolechowski