Jutro wieczorem rozpocznie się trzecia i ostatnia w te wakacje, odsłona II edycji Zakopiańskiego Lata Teatralnego. W piątek i w sobotę wieczorem znowu scena na Krupówkach przy oczku wodnym gościć będzie aktorów teatrów offowych nie tylko z Zakopanego. Na sobotę zaś zaplanowano huczne zakończenie, łącznie z fajerwerkami.
Ostatnia odsłona ZLT rozpocznie się w piątek o godz. 19. Na zakopiańskiej scenie pod gołym niebem pojawi się Teatr Tatiany Żarskiej z Krakowa ze spektaklem „Maski i twarze”. Jak zaznacza Bartłomiej Piotrowski, reżyser Teatru Off Tatrzańskiego, który jest zarazem głównym organizatorem ZLT, jest to spektakl liryczno-taneczny.
– To kameralne i nastrojowe przedstawienie opowiada historię wędrownego teatru, który przyjeżdża do jakiegoś miasteczka, aby wystawić spektakl o miłości i namiętności, o emocjach i rozstaniu – mówi Piotrowski. Potem na scenie pojawi się Teatr Coctail, również z Krakowa. Aktorzy tej formacji wystawią „Kominiarczyka”. To sekwencja kilkunastu zdarzeń, pełnych humoru i poezji, przedstawionych z wykorzystaniem pantomimy i form cyrkowo-tanecznych.
Ostatnie wydarzenia II edycji lata teatralnego zaplanowano na sobotę wieczorem. O godz. 19 na scenie przyoczku wodnym pojawi się Teatr On-Off z Krakowa ze spektaklem „Postacie”. Inspiracją tej etiudy teatralnej jest mało znana partytura teatralna Samuela Becketta – „Przychodzić, odchodzić” napisana w nurcie teatru absurdu. Spektakl ten nie jest jednak klasyczną, wierną autorowi inscenizacją jego sztuki. Stanowi raczej wariację na temat spotkania po latach trzech kobiet, które dokonują retrospekcji i rozpamiętują to, co je kiedyś łączyło… Potem na scenie zagości Teatr ab’Surdut – Leniwe okO z Łodzi ze spektaklem „Ventriculus”.
W sobotę wieczorem, zaraz po spektaklach, nastąpi finał II edycji Zakopiańskiego Lata Teatralnego. Bartek Piotrowski zapowiada premierę komedii „Dzidzibobo”, a także recital wokalny Joanny Ostowskiej.
Na zakończenie zostaną wręczone statuetki Zakopiańskiego Lata Teatralnego uczestnikom, a także organizatorom. Patronem ZLT jest „Gazeta Krakowska”.
Łukasz Bobek