Bundz, bryndza, żętyca i oczywiście oscypek – takimi specjałami częstowali w weekend górale pod Gubałówką. Odbywał się bowiem Festiwal Oscypka i Serów Wszelakich.
– Przede wszystkim jest oscypek, ale nie tylko – mówi prowadząca imprezę Zofia Kubiniec Stanuch. Był też moskol. – To kolejny kandydat na listę produktów regionalnych Unii – mówi Krzysztof Król Łęgowski, organizator festiwalu.
(bol)