Wyczerpujące podejścia na cztery przełęcze, trudne zjazdy stromymi żlebami, wspinaczka w terenie skalnym po poręczówce - trzeba przyznać, że jubileuszowy X Memoriał Piotra Malinowskiego w narciarstwie wysokogórskim był bardzo urozmaicony. Zawody rozegrano 21 kwietnia w rejonie Hali Gąsienicowej.

Organizatorom jubileuszowego memoriału oraz zawodnikom sprzyjała pogoda. Było słonecznie, ale także bardzo zimno, więc warunki do podejść i zjazdów były trudne. Główna trasa tegorocznych zawodów miała 1657 metrów przewyższenia i prowadziła przez 5 przełęczy. Zawodnicy startowali z Murowańca i na początek wchodzili na Liliowe (1953 m n.p.m.), a następnie zjeżdżali ze Świnickiej Przełęczy (2051 m n.p.m.). Później było podejście i zjazd z Karbu (1853 m n.p.m.) oraz podejście na Zawrat (2159 m n.p.m.).

Nieco poniżej przełęczy zamontowano liny poręczowe, które skalną granią wyprowadzały na jedną z turni Małego Koziego Wierchu, skąd zawodnicy zjeżdżali do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Ostatnie podejście prowadziło na Kozią Przełęcz (2137 m n.p.m.); stamtąd zaplanowano końcowy zjazd w kierunku Murowańca.

Zgodnie z przewidywaniami z trasą najlepiej poradzili sobie Słowacy. Milan Madaj pokonał ją w 1 godz. 59 min, a jego kolega Miroslav Leitner potrzebował na to 2 godz. i 5 min. Trzeci był Josef Hlavco, na 4. miejscu do mety dobiegli ex aequo Szymon Zachwieja i Jacek Żebracki z Grupy Podhalańskiej GOPR. Wśród kobiet zwyciężyła doświadczona Jana Madajova, która pokonała trasę w 2 godz. 48 min i zaledwie o 10 minut wyprzedziła zakopiankę Klaudię Tasz ze śląskiego KS Kandahar. Trzecia była Justyna Żyszkowska z TKN Tatra Team.

- Bardzo cieszę się z tego wyniku, bo Jana to znakomita zawodniczka. Przyznam, że kiedy mi uciekła, trochę zluzowałam i już się tak nie spieszyłam - mówiła na mecie Klaudia.

Na krótszej i znacznie łatwiejszej trasie rywalizowała skialpinistyczna młodzież oraz amatorzy. W kategorii młodzieżowej kobiet zwyciężyła Julia Wajda, dwukrotna brązowa medalistka tegorocznych mistrzostw Europy. Młoda zakopianka otrzymała także puchar "Dziennika Polskiego" dla największej nadziei polskiego skialpinizmu.

Po raz pierwszy Memoriał Piotra Malinowskiego był jednocześnie mistrzostwami Polski ratowników górskich w skialpinizmie. W kategorii seniorów zwyciężyli ex aequo: Szymon Zachwieja i Jacek Żebracki (Grupa Podhalańska GOPR), wśród starszych ratowników najlepszy okazał się Jerzy Zachwieja (GP GOPR), a wśród nestorów - Jan Jurina ze słowackiej Horskej Zachrannej Sluzby. Jakby tego było mało, zawody były finałem Pucharu Tatr Wysokich w skialpinizmie, zapoczątkowanego tydzień temu maratonem Vysoke Tatry. W klasyfikacji generalnej mężczyzn zwyciężył Milan Madaj, a wśród kobiet najlepsza była Justyna Żyszkowska. Wyniki sobotnich zawodów we wszystkich kategoriach podamy w jutrzejszym wydaniu "Dziennika Podhalańskiego".

Mocną stroną "Maliniaka" była jak zwykle znakomita atmosfera tworzona przez polskich i słowackich skialpinistów, dla których ważniejsza od wyniku jest możliwość sportowej rywalizacji i wspólnego spędzenia czasu. Duża w tym zasługa organizatorów, czyli zakopiańskiego TKN Tatra Team i Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wieczorne rozdanie nagród zakończyła prezentacja multimedialna poświęcona patronowi zawodów Piotrowi Malinowskiemu (1944-1995), znakomitemu alpiniście, narciarzowi, ratownikowi TOPR i przewodnikowi tatrzańskiemu. O ojcu opowiadał Jędrzej Malinowski, który przygotował pokaz wraz ze swoją siostrą Gają.

(KOV)