Zakopiański poseł Andrzej Gut-Mostowy złożył na ręce marszałka Sejmu interpelację w sprawie zmiany przepisów telekomunikacyjnych. Chodzi o to, żeby służby ratunkowe w trakcie akcji mogły wystąpić do operatorów sieci komórkowych o możliwość zlokalizowania poszukiwanej osoby.
Bezpośredni wpływ na działanie posła miała akcja ratunkowa TOPR, przeprowadzona dwa dni temu w rejonie Czerwonych Wierchów. Przez całą noc ratownicy nie byli w stanie zlokalizować, gdzie znajdują się poszukiwani turyści, mimo że mieli oni przy sobie telefon komórkowy.
Niestety, w przeciwieństwie do policji Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nie ma uprawnień do pozyskiwania od operatorów telefonii komórkowej informacji pomagających w zlokalizowaniu dzwoniących osób. W podobnej sytuacji jest GOPR.
"Podczas akcji ratunkowych TOPR-u w ostatnich dniach znów pojawił się problem zlokalizowania posiadaczy telefonów komórkowych w Tatrach. Szybka lokalizacja poszukiwanej osoby zdecydowanie przyśpiesza akcję ratunkową, czasami ratując jej życie. Problem ten został zdecydowanie wskazany przez środowiska ratunkowe podczas posiedzenia Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji w Zakopanem w ubiegłym tygodniu. Czy jest możliwa szybka zmiana przepisów, tak aby służby ratunkowe w trakcie akcji mogły wystąpić do operatorów sieci komórkowych o możliwość zlokalizowania poszukiwanej osoby? Sprawa jest bardzo pilna i z pewnością zyska poparcie wszystkich parlamentarzystów" - czytamy w interpelacji skierowanej do Janusza Kaczmarka, ministra spraw wewnętrznych i administracji.
(KOV)