E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Zakopane
Nie jestem ekshibicjonistą
 dodano: 5 Lutego 2007    (źródło: Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/02/05)

Michał Jagiełło w "Kolibie".

W piątkowy wieczór w zakopiańskiej willi "Koliba" odbyło się spotkanie z Michałem Jagiełło. Pisarz, poeta, publicysta, taternik, ratownik TOPR i dyrektor Biblioteki Narodowej mówił o swojej najnowszej książce "Goryczka, słodyczka, czas Opowieści".


Spotkanie prowadziła Ewa Matuszewska, a fragmenty książki czytał Krzysztof Najbor, aktor Teatru Witkacego. Michał Jagiełło pojawił się w "Kolibie" w polarze TOPR. Opowiadał o zawartych w książce watkach autobiograficznych, górskich, ratowniczych i zbójnickich.

- Ja nie jestem ekshibicjonistą, ale przyznaję, że żeruję na własnym życiorysie. Nie ma w tym jednak nic złego, bo wszelkie refleksje rodzą się z tego, co dane nam było przeżyć - mówił Michał Jagiełło, snując opowieść o swoim dzieciństwie, które spędził w rodzinnych Janikowicach; o widokach na "ocean pszenicy i kosmiczne nieskończoności koniczyny". Opowiadał także o swojej znajomości z Bartkiem Olszańskim, ratownikiem TOPR, który 30 grudnia 2001 roku zginął w lawinie pod Szpiglasową Przełęczą. Tragiczną akcję ratowniczą śledził na nasłuchu - najpierw na Kasprowym Wierchu, a później w centrali TOPR.

- Kiedy niedługo później przygotowywałem szóste wydanie "Wołania w górach", nie byłem w stanie opisać tej historii. Wysłałem książkę do wydawnictwa bez tego fragmentu. Wydawca zadzwonił do mnie jednak i powiedział: "Michał, nie możesz tego tak zostawić. To przecież musi zostać odnotowane". Wtedy zdecydowałem się napisać prozę zrytmizowaną i zatytułowałem ją "Pożegnanie". Dopiero w siódmym wydaniu byłem w stanie opisać tę akcję na zimno - wspominał autor.

Najnowsza książka Jagiełły, wydana przez wydawnictwo Adam Marszałek ukazała się w nakładzie zaledwie 200 egzemplarzy.

- Co ciekawe, początkowo tytuł brzmiał "Goryczka, słodyczka, czas", a podtytuł "Opowieści". Po obróbce redakcyjnej dostałem jednak inny tytuł, który powstał z pomyłki komputera: "Goryczka, słodyczka, czas opowieści". Naszła mnie wtedy refleksja, że tak jest jeszcze lepiej. Poprosiłem tylko, żeby "opowieści" napisać z dużej litery - mówił Michał Jagiełło i przybliżył swoje kolejne plany: - Piszę teraz książkę "Bóle fantomowe". Będzie podobna w formie do tej ostatniej. Podzieliłem ja na tzw. całostki. Mam już 55 stron i około 35 całostek. Zobaczymy, co z tego wyjdzie... (KOV)

Książka "Goryczka, słodyczka, czas Opowieści" ukazała się w nakładzie zaledwie 200 egzemplarzy.











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    829





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024