Tak naprawdę by napisać o Niej wszystko trzeba byłoby napisać księgę,
bo jakże zawrzeć tak wiele zdarzeń, tak wiele wspomnień w paru zdaniach.
Trzeba byłoby opisać każdy dzień w górach, każdy biwak, czy akcję w jaskini.....
28 stycznia na zawsze odeszła od nas za Wielką Grań jedna z najbardziej znanych i lubianych grotołazów. Urodziła się w Nowym Sączu 27 lipca 1953 r. Jak wiele innych znanych w Nowym Sączu osób ukończyła II Liceum Ogólnokształcące w Nowym Sączu. Później rozpoczęła studia na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Geologii, a ze względu na specjalizację kontynuowała je na Uniwersytecie Gdańskim na kierunku Geologia Morza.
Nigdy nie pracowała w swoim zawodzie. W 1993 roku założyła własną firmę pod nazwą „Karramba”, przez lata firma zmieniała nieco rodzaj działalności, ale pozwalała na częste przebywanie w górach i jaskiniach.
Górami zainteresowała się jeszcze w czasach licealnych. Chodziła z siostrą, koleżankami ze szkoły, napotykając jaskinię, lub choćby dziurę w ziemi coś ciągnęło Ankę by do niej zajrzeć i zaglądała. Potem przyszedł czas na Tatry, najpierw wycieczki turystyczne, później coraz bardziej ambitne przejścia tak latem, jak i zimą.
Będąc na studiach zainteresowała się na poważnie jaskiniami. Pojechała w Tatry, lecz wtedy jaskinie tatrzańskie , nie zachwyciły jej, jak sama powiedziała w jednym z wywiadów:
„uważałam taternictwo jaskiniowe za sport dla głupich i masochistów. Pierwszą moją tatrzańską jaskinią była Wielka Litworowa, byłam rozczarowana, podchodziliśmy w deszczu, w jaskini było mokro, na zejściu deszcz. Baza nie ogrzewana, brak możliwości wysuszenia odzieży i regeneracji sił, a przecież jestem słabą kobitką. Nie, to nie dla mnie”.
Ale jednak ukończyła kurs taternictwa jaskiniowego w Sekcji Taternictwa Jaskiniowego KW Warszawa i jeszcze kurs w Betlejemce – Centralnym Ośrodku Szkolenia PZA. Wtedy bardziej myślała o wspinaniu, o powierzchni, choć z Betlejemki urwała się z koleżankami by pójść do jaskini Magurskiej. Później przyszła akcja do Jaskini Śnieżnej z 63 metrowa Wielką Studnią, potokiem podziemnym, pięknymi formami erozyjnymi. To było właśnie to czego cały czas poszukiwała, to tam zakochała się w jaskiniach, tam naprawdę zaczęła się jej życiowa pasja. Potem było już łatwiej. Trzy lata później kurs instruktorski i w 1981 roku otrzymuje stopień pomocnika instruktora. Pięć lat później w 1986 r. zastaje instruktorem taternictwa jaskiniowego. W miedzy czasie zmienia klub macierzysty, najpierw jest to Akademicki Klub Speleologii i Alpinizmu w Zabrzu, później Katowicki Klub Speleologiczny. Czas pomiędzy wyprawami poświęca na prace na wysokości maluje bloki, parapety czy pomosty nawęglania. Wiele czasu poświęca wychowywaniu córki, też Anki.
Ale najważniejsze są wyjazdy do jaskiń, nie tylko tatrzańskich. W 1979 roku uczestniczy w pierwszym integralnym przejściu jaskini Antro del Corchia ( 950m) i drugim przejściu jaskini Abisso Fighiera do –830m.
W 1981 roku organizuje i kieruje pierwszą i jak do tej pory jedyna wyprawą kobiecą do najgłębszej ówcześnie studni jaskiniowej Europy – Prowatiny –407m. W tym samym roku przechodzi jaskinię Abisso M.Gortani –892m. Oczywiście to nie jedyne wyprawy w tych czasach. Uczestniczyła w wyprawach eksploracyjnych w Picos de Europa, w Alpy Apuańskie, Alpy Julijskie, Alpach Salzburskie, na Kaukaz w masyw Bzyb. Podczas tych wypraw uczestniczyła w eksploracji i dokumentacji wielu jaskiń, nie przekraczały one jednak 300m, jak chociażby jaskinia Bucco del Malachite –288m,w Alpach Apuańskich,czy Jaskinia Aligotte w masywie Bzyb. Równocześnie prowadzi działalność w Tatrach, uczestniczy w eksploracji Jaskini Za Siedmiu Progami, Wysokiej czy też jaskini Bandzioch Kominiarski.
Bandzioch też staje się jedną z jej ulubionych jaskiń, a przy tym imponuje innym swoją znajomością wszystkich jej ciągów.
W 1984 roku wraca do Nowego Sącza. Tutaj dzięki przychylności Oddziału PTTK "Beskid" powstaje Sądecki Klub Taternictwa Jaskiniowego PTTK. Anka zostaje Prezesem Klubu i tak jest już aż do jej tragicznej śmierci.
W 1990 roku wyjeżdża na wyprawę centralną w masyw Hocher Gőll, bierze tam udział w eksploracji Jaskini Skrzat a do głębokości około 400m, Jaskini Rowerowej do około –200m, a także wielu innych mniejszych obiektów. Rok później w Jaskini Skrzata eksploruje do –678m.