Serdecznie zapraszamy na kolejny wieczór górski z cyklu „Muzeum Tatrzańskie w Dworcu Tatrzańskim” pod tytułem "Z pasji do Gór 2”, który odbędzie się w czwartek 21 czerwca 2012 o godz.18. Bohaterami spotkania będą: zdobywca Annapurny – Maurice Herzog, narciarze ekstremalni Bill Briggs i Sylvain Saudan, zakopiański ski-alpinista i naczelnik TOPR Piotr Malinowski oraz znakomity wspinacz z lat 20-tych XX wieku Mieczysław Szczuka. Spotkanie poprowadzą: Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego i Marcin Kuś.
Przedstawimy fragmenty biografii tych wybitnych ludzi gór i ich największe osiągnięcia. Pokażemy walkę o zdobycie Annapurny (8091 m), która toczyła się na stokach tego szczytu w roku 1950. Jej głównymi bohaterami byli wspinacze francuscy: Maurice Herzog i Louis Lachenal, którzy ostatecznie stanęli na szczycie 3 czerwca 1950 r. Ceną sukcesu były jednak bardzo poważne odmrożenia obydwu himalaistów. Zaprezentujemy życiorys „narciarza niemożliwego”, Sylvaina Saudana, który dokonał wielu ekstremalnych zjazdów narciarskich nie tylko w Alpach; zjechał na nartach między innymi z Gasherbruma I (8070 m), Fudżi w Japonii, Kilimandżaro w Afryce, Mount Mc Kinley w Ameryce Południowej i Mont Blanc. Zaprezentujemy biografię górską Billa Briggsa, który w roku 1971 zjechał na nartach ze szczytu Grand Teton i jest uważany za jednego z pionierów narciarstwa ekstremalnego w Stanach Zjednoczonych. Polskimi bohaterami wieczoru będą: Mieczysław Szczuka i Piotr Malinowski. Szczuka, świetny wspinacz, zginął podczas przejścia południowej ściany Zamarłej Turni. Piotr Malinowski, znany ski-alpinista i naczelnik TOPR, był osobą, która przyciągnęła do działalności górskiej wielu młodych ludzi. W Zakopanem, od 1998 r., organizowany jest Memoriał w ski-alpinizmie im. Piotra Malinowskiego.
Ponownie, wspominając tych wybitnych ludzi gór, zadamy pytanie o granice ryzyka w górach. Czy działalność górska jest warta aż tak wielkich poświęceń, odmrożeń, a czasami śmierci? Na to pytanie odpowiada jeden z bohaterów spotkania, Bill Briggs, twierdząc, że „bez ryzyka nie ma prawdziwej przygody”. I pewnie ma rację.
|