4 sierpnia o godzinie 21:00 na scenie Teatru Lalek Rabcio zobaczymy i usłyszymy w akcji jeden z najciekawszych zespołów jazzowych młodego pokolenia grających w Polsce.
Fenomenalny skład - fenomenalna muzyka. Jazz najwyższej próby. Nie tylko dla fanów tego gatunku muzyki ale dla wszystkich którzy kochają muzykę. Materiał, który zaprezentuje zespół Wojtka zachwyca i przenosi w inny wymiar (dosłownie). W składzie zespołu usłyszymy pianistkę Joannę Dudę, słowackiego trębacza Oscara Toroka, saksofonistę Marka Pospieszalskiego, perkusistę Jerzego Rogiewicza oraz oczywiście lidera zespołu, kontrabasistę Wojtka Mazolewskiego. Zespół zaprezentuje materiał z albumu „Smells Like Tape Spirit”.
Garść informacji o albumie “Smells Like Tape Spirit”.
Płyta ukazała się 18 lutego 2011 najpierw w internecie a 11 kwietnia wydała ją największa dziś polska niezależna wytwórnia Mystic Production. W krótkim czasie od premiery płyty zespół zagrał kilkunasto koncertową trasę, która okazała się wielkim sukcesem artystycznym i frekwencyjnym. Jako pierwszy jazzowy zespół dotarł także na Listę Przebojów Programu Trzeciego gdzie utwór Newcomer utrzymywał się w zestawieniu przez kilka tygodni.
Świetną formę zespołu potwierdził także koncert w programie Trzecim Polskiego Radia.
Prace nad albumem trwały 2 lata. Proces doboru muzyków, kompozycji i współpracowników odbywał się powoli, ale konsekwentnie, a wszystko po to by jak najlepiej oddać twórczy zamysł płyty. W rezultacie na albumie znalazło się 10 starannie dobranych kompozycji.
Na szczególną uwagę zasługuje proces realizacji i produkcji wymyślony przez lidera WMQ – Wojciecha Mazolewskiego Całość materiału została nagrana i wyprodukowana w sposób w jaki rejestrowano sesje Jona Coltrane, Milesa Davisa, Charlesa Mingusa czy Beatlesów w latach 50-tych i 60-tych poprzedniego stulecia. Dokonano tego w specjalnie przygotowanym do tego celu w pełni analogowym studiu w Radio Gdańsk.
Zespół nagrywał w jednym pomieszczeniu, wszystko w czasie rzeczywistym, bez poprawek i ingerencji uzyskując swoje naturalne brzmienie. Po wielu próbach udało się zarejestrować materiał o wręcz audiofilskim charakterze.
Żeby pozostać wiernym idei nagrania płyty w stylu wielkich mistrzów, proces miksowania i wykończenia płyty również pozostał analogowy. Bez użycia żadnych efektów i przetworników płytę zmiksowano na kolejną taśmę analogową. Pozwoliło to uzyskać ciepłe i miękkie wręcz aksamitne brzmienie.
Za produkcję całości materiału na płycie odpowiedzialny jest sam Wojtek Mazolewski. Realizacją nagrań i postprodukcją zajął się Piotr Taraszkiewicz.
W już opublikowanych recenzjach o płycie „Smells Like Tape Spirit” można przeczytać:
* “Płyta przywołuje zarówno nostalgię drugiego kwintetu Milesa, jak i echa najbardziej współczesnych koncepcji na jazzowej scenie. Całość zachwyca kunsztem kompozytorskim i cudownym liryzmem, a także ciepłym, głębokim brzmieniem.” Łukasz Iwasiński
(Machina )
* “Efekty analogowej metody nagrywania są fascynujące. “
Jędrzej Słodkowski
(Gazeta Wyborcza)
* “Mazolewski Quintet to jeden z najciekawszych zespołów na dzisiejszej scenie yassowej” (gazeta.pl)
* „Smells Like Tape Spirit” to naprawdę mocna płyta (Życie Warszawy)
* “Za każdym przesłuchaniem zaskakuje równie mocno” (Onet.pl)
* “Mazolewski przez ponad dwa lata budował odpowiednie analogowe studio, dobierał muzyków i kompozycje. Efekt jest rewelacyjny” (UważamRze)
* “Największym atutem najnowszego wydawnictwa Mazolewskiego jest jego wielowymiarowość” (wp.pl)
* “[...]gdański basista prezentuje tym razem muzykę nieprzetworzoną, głęboko przez niego przemyślaną i przeżytą” (Gazeta Wyborcza)
|