PANOPTICUM wg JULIANA TUWIMA to roztańczony i rozśpiewany spektakl oparty na tekstach jednego z najwybitniejszych polskich poetów. Niezwykłej urody liryki, wiersze pełne zachwytu dla życia i świata, utwory satyryczne, zaangażowane społecznie oraz skecze - nieustająco wywołujące śmiech składają się na ten pełen uroku teatralny wieczór. Najwyższej jakoąci sztuka słowa, nastrojowa muzyka Jerzego Chruścińskiego w doskonałej aranżacji Zespołu Max Klezmer Band tworzą niezwykłą atmosferę - chwilę zadumy, ale także gwarantują doskonałą zabawę.
Panopticum to zbiór osobliwości - dziwnych postaci tworzonych przez natchnionego poetę. W zakopiańskim spektaklu ożywa klimat podwórek, małych skwerków i przedwojennych kawiarni, z ich stałymi bywalcami. To także zbiorowisko wspaniałych osobowości- zakochanego literata, bladego arystokraty, famme fatale, cwaniaczka. Można tu odszukać kokietkę, bawidamka, ale i porzuconą prostą dziewczynę, wzdychającą do lepszego świata, w który jej zdaniem może ja powieść cwaniaczkowaty fryzjer. A wszystkim im towarzyszy oryginalna grupa wędrujących po podwórzach muzykantów.
To także spektakl o sile pamięci, o wadze wspomnień z dzieciństwa, o artyście- poecie stwarzającym szczególnej urody seans kabaretowo- metafizyczny wokół siebie.
Dorobek pisarski Juliana Tuwima - poety, tłumacza, autora adaptacji teatralnych, utworów estradowych, wierszyków dla dzieci etc; współzałożyciela Qui Pro Quo oraz Cyrulika Warszawskiego, wart jest przypomnienia. Bogata twórczość zróżnicowana pod względem formalnym i tematycznym, garściami czerpiąca z polskiej tradycji literackiej, urzekająca gamą uczuć, pełna również ostrej satyry i demaskatorskiej pasji stanowi dziedzictwo, które na stałe powinno być - naszym zdaniem - obecne na scenach teatralnych. Poeta pod koniec życia związał się z Zakopanem - tu powstały jego ostatnie wiersze, tutaj także zmarł - tym bardziej jest przez to bliższy Teatrowi na Chramcówkach.
W przedstawieniu znalazły się różnorodne teksty Juliana Tuwima - te powszechnie znane jak Melodia, Wspomnienie czy Litania, przejmująca Zośka Wariatka, żartobliwe jak Ja nie mam czasu czy tytułowe Panopticum - poza tym utwory młodzieńcze, wiersze nieznane, niedawno odkryte, wierszyki dla dzieci oraz skecze wykorzystywane w kabarecie Qui Pro Quo. Celność słowa, odwaga wypowiedzi i piękno języka to cechy poezji jednego z najwybitniejszych polskich poetów. Satyra obyczajowa i polemiczna była mu niezwykle bliska, negował w taki sposób stare modele obyczajowe, ale i uniwersalne ludzkie przywary. W utworach takich jak: Na potwarców, Do prostego człowieka czy Miłosierdzie apelował o pomoc dla skrzywdzonych, biednych, dyskryminowanych.
Wpadająca w ucho muzyka, intrygująca scenografia z szafą pełną osobliwości, nostalgiczny nastrój, uzupełniany piękną liryką i niebanalnym humorem Juliana Tuwima oraz inwencja aktorów zakopiańskiej sceny gwarantuje niezapomniany wieczór. Tuwim pisał liryczne piosenki i zabawne skecze śpiewane ongiś w kabarecie Qui Pro Quo przez Hankę Ordonówną, Mirę Zimińską, Eugeniusza Bodo i Adolfa Dymszę - teraz możecie je Pastwo usłyszeć w interpretacji aktorów Teatru Witkacego.
|