To jedna z największych realizacji naszego teatru - sceniczna adaptacja jednej z najsłynniejszych powieści XX wieku. Prostota scenografii, budowanie scen za pomocą światła, ciemności i muzyki służą skupieniu się na dramacie zamkniętego miasta, na cierpieniu jednostki i strachu społeczności Oranu. Widz wchodzi w środek rozbieganego tłumu, miasta tętniącego życiem - jest jednym z przechodniów, uczestników wydarzeń.
Z chwilą rozprzestrzenienia się zarazy rośnie atmosfera zagrożenia - miasto zostaje odcięte, epidemia zbiera coraz obfitsze żniwo, mieszkańcy Oranu tracą nadzieję, panuje strach, bezradność, bezsilność. Epidemii przeciwstawiają się ludzie dążący do zachowania swego znaczenia w czasach klęski, protestujący przeciw biernemu poddaniu się, wyobcowaniu, nieszczęściu i złu. Dżuma jest wokół nas - czyha przybierając postać zła, śmierci, tyranii, żądzy władzy. Wszyscy bohaterowie "Dżumy" stają w trudnej sytuacji życiowej - przed sprawdzianem charakteru i osobistej moralności. Przed wyborami, zwłaszcza w ekstremalnej sytuacji zagrożenia uciec nie sposób. Trzeba położyć na przeciwstawnych szalach obowiązek i własne dobro, służbę dla ogółu i osobiste szczęście.
Wydarzenia w Oranie ukazują stan paraliżującego strachu o siebie, bliskich, przyszłość, ukazują różnorodne postawy wobec zarazy - są tacy, którzy w obliczu dżumy zachowują ludzką godność i tacy, dla których epidemia jest azylem przed odpowiedzialnością. Dla Ojca Paneloux zaraza to kara za grzechy mieszczan, walka z nią jest dla niego bezcelowa. Jednak z chwilą, gdy staje się świadkiem cierpień dziecka, zmienia zdanie - poświęca się przeciwdziałaniu beznadziei i czynieniu dobra. Doktor Bernard Rieux z całych sił wypowiada nierówną walkę straszliwej chorobie, wierząc w moc dobra. Jean Tarrou odbiera zarazę jako wszelkie zło od dawna zagrażające człowiekowi - bo "...każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny", a "trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka".
"Dżuma" Alberta Camus to współczesny mit traktujący o przeznaczeniu człowieka. Według Thomasa Mertona "...przemawiając głosem artysty bardziej niż zawodowego filozofa, Camus próbuje się zmierzyć z problemem zła i nieszczęścia nie tylko na poziomie jednostki ludzkiej i społeczeństwa, lecz także w wymiarze metafizycznym.(..) Należy ją odczytywać jako mityczną opowieść o dobru i złu, wolności i historycznym determinizmie".
"Dżuma" to spektakl o współczuciu, czułości i przyjaźni pokonującej wszelkie zagrożenia. O nadziei i przemożnej sile życia. To zresztą niestety wciąż niezwykle aktualny temat - dzisiejsze czasy obfitują w zagrożenia.
Przedstawienie podejmuje dyskusję nad podstawowymi problemami ludzkości - czy w obliczu wszechogarniającego zła jest jeszcze miejsce na przyjaźń, miłość, poświęcenie i solidarność? Czy dżumę można pokonać? Jak długo walczy się o własną godność? Jak wielkie znaczenie ma w sytuacji ekstremalnej mądra przyjaźń, czuła miłość i prawdziwe oddanie..........
|