Wieczór teatralno-cyrkowy wg "Szafy Oberiutów" Daniela Charmsa, Mikołaja Olejnikowa i Aleksandra Wwiedienskiego.
"Szafa Oberiutów" to teatralny wieczór, w którym przypominamy, wciąż mało znaną w naszym kraju, twórczość artystycznej grupy, która powstała w 1927 roku w Leningradzie i przetrwała do roku 1930 pod nazwą "Oberiu", co tłumaczy się jako: "Obiedinienije Riealnowo Iskusstwa" (Związek Sztuki Realnej).
"Oberiu" powołali do życia: Daniel Charms, Mikołaj Olejnikow, Konstanty Waginow, Eugeniusz Szwarc, Aleksander Wwiedienski i Mikołaj Zabołocki. Ich twórczość, niezwykle oryginalna, jak na tamte czasy i miejsce, źródłami sięga rosyjskiego futuryzmu, europejskiej awangardy: ruchu dada i surrealizmu, czy wręcz angielskiej tradycji czarnego humoru i teatru absurdu. Błędem byłoby jednak postrzegać twórczość "Oberiutów" jako oryginalnej błazenady, zabawy w li tylko ośmieszanie symbolicznego "burżuja", bezmyślnego filistra, z którego kpią oni bez umiaru. Traf chciał, że stalinowska machina terroru dopiero zaczynała nabierać rozpędu i na "Oberiuckich" oczach wcielała w życie system, mający zunifikować wszystkich ludzi, system, który miał również za lat kilka przez swe tryby przemielić kolejnych "Oberiutów"...
"Szafa Oberiutów" to kabaretowy wieczór sprzed siedemdziesięciu lat, ale jego premiera mogła również odbyć się wczoraj. Melancholijny humor tych ludzi, przeczucie zbliżającej się katastrofy, powoduje, że ich żart ma swoją wagę i ta błazenada ma swój tragiczny wymiar. "Szafa Oberiutów" to historia artystów, dla których poezja jest Koniecznością i to bez względu na zagrożenia, które niesie ze sobą jej uprawianie. Jest Koniecznością, w którą trudno będzie dzisiaj niektórym uwierzyć. A już oddać za Nią życie...
"Szafa Oberiutów" nie jest jednak wieczorem martyrologii, kolejnym wspomnieniem epoki, o której wszyscy chcemy jak najszybciej zapomnieć. To, mimo unoszącego się w powietrzu leningradzkiego "spleenu", wieczór inteligentnej, błyskotliwej, kabaretowej zabawy, której humor, aluzje i prowokacje, wydają się być dzisiaj zaskakująco aktualne i po prostu ... śmieszne.
|