E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Galeria
 GALERIA ZDJĘĆ
   Doliny tatrzańskie
   Impresje fotograficzne
   Impresje górskie
   Jaskinie
   Panoramy tatrzańskie
   Stawy, jeziora, potoki...
   Tatry Bielskie
   Tatry Słowackie
   Tatry Zachodnie
   Tatry Wysokie
   Zakopane
   Inne
   Flora i fauna
Galerie specjalne
 Wasze galerie
   Ostatnio dodane
   Zdjęcia dnia
KARTKI ELEKTRONICZNE
Aktualności
Technika - porady
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański


Przyroda Tatrzańska
 Bogactwo tatrzańskiej flory i fauny
 «« powrót    [ więcej zdjęć tego autora ]    [ więcej zdjęć z tej kategorii ]
[1] [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  Następne zdjęcieZdjęcie ostatnie
drzewko na skale
drzewko na skale
zdjęcie z galerii: Przyroda Tatrzańska »
autor: miler »
kilka słów o zdjęciu:
Twardziel
Udostępnij
wyślij jako kartkę      Oceń zdjęcie:
1 2 3 4 5
  ocena: 2.99   ilość głosów: 410
 «« powrót      Dodano: 2008-03-09 (oglądano: 2635 razy)    Rozmiar powiększenia: 900x1200 / 350.77 kB
 Zapisz w schowku     Wyślij znajomemu
•  Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       23:56 Czw, 07 Lut 2013
gdzie to?
         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ewalina       00:14 Pią, 08 Lut 2013
Joanno, Ten to potrafi. A mówił, że nigdzie nie był. miller czy to nie JE kłamstwo? Mam sobie sama odpowiedzieć?
                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 gorals       19:50 Pią, 08 Lut 2013
Haaa… I znalazła się ta zaginiona galeria Tego, który „nigdzie nie był… i nic nie widział…” :-) :-) . Zapomniałem, że był jeszcze młodszy miler przez jedno „l” piszący się :D … Tą galerię właśnie kiedyś oglądałem… i w pamięci utkwiły mi „chmury nad kościeliską” ze zboczy zimowego Ornaku… :-)
                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       20:12 Pią, 08 Lut 2013
Ano znalazła się, nie wiem jakim cudem, bo kiedyś zapomniałem hasła i musiałem zalogować się pod nowym nickiem by pisać. :-) .... ech łezka w oku się kręci .... były czasy na tym forum.... rolleyes
Joanno, ten kamyk ze świerkiem to tuż przed schroniskiem, po powrocie z Wołowca Wyżnią Chochołowską.

                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       22:43 Pią, 08 Lut 2013
Słabo znam Tatry Zachodnie, a nie chce mi się wstać i sięgnąć po mapę :-) - czy chodzi o schronisko w Dolinie Chochołowskiej?
                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       22:49 Pią, 08 Lut 2013
Tak. jakieś 567 metrów prze schronem idąc szlakiem zielonym.:D
                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       23:00 Pią, 08 Lut 2013
Aaaa! No tak, Ja doszłam tylko do schroniska - ma się rozumieć, że z Siwej Polany. Świetny żurek jadłam w schronisku - wspominam z łezką w oku :-) Masz jakieś wspomnienia kulinarne stamtąd?
                                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       23:07 Pią, 08 Lut 2013
Oczywiście, że mam ... Harnaś i Okocim po 8 złotych oraz świetny forszmak. Bigos też mają niezły, chociaż najwięcej to zjadłem w tym schronisku zupek tzw, chińskich marki Winiary i Gulaszów Angielskich. :-)
                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       23:23 Pią, 08 Lut 2013
Te ostatnie w tak zwanym terenie i zważywszy na głód pewnie zupełnie inaczej smakują niż w warunkach domowych. Gulasz angielski - pychota :-) Bursztynowego w górach nie mogę pobierać - ma na mnie silniejszy wpływ w tych okolicznościach przyrody :D Coś tam wyłykałam w schronisku i dziwnie zawadzałam potem o kamienie na szlaku - żenujące :o W słowackich schroniskach pobieram z upodobaniem Kofolę. Nawet dodaje energii - chyba, że to efekt placebo confused
                                                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       23:28 Pią, 08 Lut 2013
Kofolę Słowacy mają świetną, niczym Coca-Cola, dodaje energii. Ja na szlaku preferują gorący "liofilat" z termosu....mnie daje kopa.
                                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       23:40 Pią, 08 Lut 2013
Mnie się nie chce targać termosa - wystarczy że dźwigam wodę i kanapki z dziobami (pasztetem drobiowym, tak na ten specyfik mówi mój mąż :D ) Moja kumpelka dźwiga kawę. Mój znajomy - piwko w puszce, którym opija zdobyty cel. Ktoś miał żelki Haribo, bo na Koprowym przykleił czerwonego miśka do skały :D
                                                                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       23:52 Pią, 08 Lut 2013
Świetna sprawa w górach to podjadanie musli, albo suszonych owoców, a co do złocistego.... to oczywiście tylko wieczorkiem po powrocie, świetnie regeneruje siły.:D
                                                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       00:02 Sb, 09 Lut 2013
Poznani w Słowackim Raju Polacy poczęstowali nas suszoną wołowiną - dobre to było. Taaa - bursztynowy po powrocie świetnie smakuje, tylko w pierszej kolejności trzeba się wykąpać i coś krzepiącego i ciepłego zjeść (np. w Kolibie u Zbojnikov w Wielkiej Łomnicy), bo już w trakcie spożywania płynu ogarnia mnie senność :D Bywało, że zasypiałam z puszką do połowy opróżnioną :D
                                                                                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller       00:08 Sb, 09 Lut 2013
E tam, po co się kąpać jak na drugi dzień się spocisz. Na to samo wyjdzie. :D
                                                                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       00:13 Sb, 09 Lut 2013
Rzeczywiście, ale wtedy smród będzie większy :D Albo wypłoszę zwierzynę albo przyciągnę - tego największego nie chciałabym zobaczyć nawet z daleka :D Przyjdzie i zeżre mi dzioby :D
                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 RaffalM       00:24 Sb, 09 Lut 2013
Mam coś z mielonką z tych rejonów do waszej dyskusji. Moja pierwsza wyprawa w Tatry to Wołowiec. Ja i dwóch kumpli, żaden nie chodził jeszcze po tych górach. Parę dni przed wyjazdem przygotowania, żarcie itp. Kupiliśmy jakieś burritos - mielone w sosie meksykańskim do odgrzania. Wzięliśmy kuchenkę , denaturat (do palenia:D). Na Wołowcu głodni, jęzory do kolan, ustawiliśmy kuchenkę, burritos w garnku i... nikt nie miał zapałek. Była godz. 16, pierwsze dni czerwca, nikogo oprócz nas, nikt z nas też nie palił. Zeżarliśmy to na zimno, a kumpel przygryzał jeszcze "przysmak studencki" na nożu komandosa, było nam już wszystko jedno. Z racji późnej godziny kuchnia w schronie była już zamknięta, został nam zimny "wrzątek" w turystycznej, który nie zdołał rozmiękczyć makaronu z chińskiej zupki, to tez drugiej już nie zalewaliśmy, tylko jedliśmy suchy makaron. Do tego czekolada, bo więcej do żarcia nie było. Także miller podobne mamy kulinarne wspomnienia z tej okolicy:-)
Aha jeszcze jedno, koledze rąbnęli zenita w schronie, zostały nam zdjęcia z mojej smieny.

                                                                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JoannaR       11:18 Sb, 09 Lut 2013
Menu powalające :D Rafał, nie napisałeś, jak bardzo to było dobre :D Mam nadzieję, że denaturatem nie popiliście burritos :D

Co to jest przysmak studencki? Jakaś puszka? Coś w słoiku?

Ale żeby kolega turysta ukradł koledze turyście aparat fotograficzny to już woła o pomstę do nieba - i to w schronisku, które powinno jednoczyć ludzi kochających górskie szlaki.

                                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 RaffalM       14:12 Sb, 09 Lut 2013
Jakoś denaturat nie miał wzięcia. Przysmak studencki to jedna ze stu nazw mielonki, tak jak gulasz angielski millera. Kolega kroił go w puszce 20 cm nożem, a potem nadziewał i tak jadł (na szczycie). Myślę, że złodzieje są wszędzie i trzeba pilnować rzeczy nawet w schronisku. Aparat został sam na chwilę na łóżku w pokoju wieloosobowym i wystarczyło. Tym większa szkoda, że był to ostatni dzień wycieczki i zniknęły wszystkie zdjęcia. Kolacja smakowała, cóż by nie smakowało po całym dniu chodzenia? Ale za to jak rano otwarli bufet, to ta jajecznica...:-)
Jak znajdę kiedyś czas to wstawię skany z fotek z mojej smieny.

                                                                                 •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 RaffalM       14:26 Sb, 09 Lut 2013
W ogóle cała wycieczka była powalająca... Jak pisałem, wszyscy jechali pierwszy raz. Pociąg z Katowic był około 3 w nocy, więc nie zdążyłem nawet zasnąć. Do Krakowa (2 godz.) na stojaka, potem trochę się zdrzemnąłem. W Zakopcu rano najchętniej poszedłbym spać, a planie były góry: Kościeliską do schroniska, potem bez klamotów na Ciemniak (wtedy nawet nie wiedziałem na co:D) Ale kolega komandos był dopalony i wymyślił, że Kościeliską to chodzą mięczaki, więc wysiedliśmy w Nędzówce i stamtąd przez Miętusi Przysłop do Kościeliskiej. Miałem stary plecak ze stelażem alu, wisiał mi tylko na ramionach, w plecaku żarcia na 3 dni, 3 mineralki 1,5l (!), niewyspany bez aklimatyzacji wlokłem się na końcu. Złapał nas deszcz, na Hali Ornak wszystko mieliśmy już mokre, więc Ciemniak odpadł. Po wysuszeniu czasu starczyło na Smreczyński Staw. W sumie dobrze, bo wróciłem do siebie. Na drugi dzień przez Iwaniacką do Chochołowskiej i potem na Wołowiec. Pod szczytem (na zejściu do Wyżniej Chochołowskiej) był śnieg. Zjeżdżaliśmy po nim (już nie pamiętam czy były to nogi czy d...y) i jak czubki dziwowaliśmy się: "ja cię, śnieg w czerwcu!". :D Takie to mam wspomnienia z pierwszej wyprawy tatrzańskiej.
                         •  Re: Miller   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ewalina       11:42 Sb, 09 Lut 2013
Stasiu :-) , Tobie dziś odpowiem, sprawdź wieczorem




Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024