 |
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
|
|
jutro rozpoczynam moją kolejną przygodę z Tatrami.
forma dopisuje, zatem mam prawo liczyć na wiele okazałych szczytowań, oczywiście, o ile to, na co nie mamy wpływu, czyli pogoda, dopisze...
największy problem przy pakowaniu miałem z wyborem płyt - moje ulubione stacje, anty i rock radio nie nadają niestety w rdsie... postawiłem głównie na koncerty, min. Coldplay, Muse, G&R, Waters, Stereophonicks, Gilmour....
o planach ani słowa, za to będę się starał na bieżąco dzielić wiadomościami z frontu działań...
...to do łóżeczka, bo skoro świt...
|
| andy
23:44 Śr, 17 Cze 2015 |
 |
|
|
|
...jak ostrzegają zaprzyjaźnione portale:
- w nasłonecznionych miejscach można się natknąć na niezbyt przyjazne osobniki...
- w Zakopcu na niewypały
- na Palenicy na bankomat
- a na szlakach na kilka "dobrych dusz"
...wielu szczytowań ..
|
| elat
00:11 Czw, 18 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...a moim największym dylematem było; ile koszulek zapakować? 
...no to widzę, że same atrakcje czekają.
zobaczyć bankomat na Palenicy - bezcenne
|
|
|
|
|
|
witam ze Smokowca.
podróż do Zakopca bez przygód - ważne dla wybierających się pod Giewont A4 - remonty autostrady między Wrocławiem a Opolem mało dokuczliwe, jedzie się wolniej, ale płynnie...
Jaworzyna już nasza! zatrzymałem auto w centrum i koło poczty wbiłem białoczerwoną flagę. zebrany szybko tłum chciał mnie zlinczowac, już miałem dzwonić po posiłki ale ratując rozpaczliwie skórę wykrzyczałem, że nowa władza gwarantuje natychmiastowe wprowadzenie JOW ów, co zgromadzeni przyjęli owacją! zaczęli nawet nosić mnie na rękach! gdyby nie moja silna słaba wola, trzeźwiałbym do jutrzejszego popołudnia...
po wyznaczeniu namiestnika najjaśniejszej, ruszyłem dalej. w Podspadach obrzucono mój samochód kwiatami i próbowano zatrzymać, ale uznałem, iż na razie aneksja Jaworzyny wystarczy...
jutro wybieram się na taki szczyt, na który w olbrzymiej części perć prowadzi po farbie. niby ma coś przelotnie, ale nabyłem drogą kupna nowy niezbędny sprzęt każdego doświadczonego górołaza więc się nie obawiam...
|
| andy
20:43 Czw, 18 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...niestety, pogoda nie pozwoliła....
|
| andy
11:03 Pią, 19 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
Pogoda? Nie znam takiego trunku
|
|
|
|
|
|
|
raczej w czerwcu trudno będzie znaleźć nasłonecznione miejsca, więc nie ma obawy przed niezbyt przyjaznymi osobnikami., za to żaby i ślimaki pewnie obrodzą, czego oczywiście nie życzę. Dobrej pogody i oby się ta zła nie sprawdziła, bo w wyższych partiach jest szansa na płatki śniegu i białe szczyty.
|
|
|
|
|
|
jutro powtórka, czy nowe wyzwania? rozumiem, że w Javorinie przymanmniej jedna kwatera zarezerwowana?
|
| rolf
16:50 Pią, 19 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
Może to i dobrze, że nie pozwoliła - jest czas na aklimatyzację:P. Nie wiem czy to już reguła, ale zauważyłam, że lepiej nie wybierać się w Tatry, gdy Andy tam przebywa, bo prawie zawsze są wtedy problemy z pogodą ;)
|
| Daglezja
17:09 Pią, 19 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...tak naprawdę w Tatrach problem aklimatyzacji nie istnieje.
...jeżdżę zawsze w tym samym terminie, nie mam możliwości wyboru innego, no chyba, że będę na bezrobociu...
...namiest nik podejmie Cię z całą godnością, zakwateruje tam, gdzie wskażesz...
...albo tam, gdzie dziś planowałem, albo tam, gdzie drzewiej spacerowałem z parasolką...
|
| andy
22:04 Pią, 19 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...trunek, jakikolwiek by nie był, przy dobrej pogodzie na kwaterze mnie nie zatrzyma....
...żeby pozostać w temacie - zauważyłem ( z przykrością...) zupełnie nieuzasadniony wzrost cen: bażant ,saris 1,30, urquell 1,90. no chyba, że przygotowują się na aneksję...
|
| andy
22:11 Pią, 19 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
Niestety, drugi dzień leje , a było nienajgorzej
|
| ewalina
13:13 Sb, 20 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...dziś zamiast granią, spacer po centrum Popradu...
ważne dla wybierających się do Smokowca: moja chatarka za 3 eu zaoferowała mi sieciówkę na elektriczkę ważną 8 dni - rezerwując pensjon warto zapytać, czy oferuje taką usługę, sam wyjazd do Popradu i z powrotem to właśnie ww kwota, że o wygodzie nie wspomnę.
obejrzana właśnie w tv prognoza 7 dniowa zapowiada znakomitą aurę od ...czwartku. oby do tego czasu choroba na k mnie nie rozłożyła...
|
| andy
21:10 Sb, 20 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...wreszcie zaczerpnąłem tatrzańskiego powietrza...
doliną Staroleśną na Świstowy Grzbiet, przez Mały, Pośredni na Wielki Świstowy Szczyt. powrót Dziką Kotliną.
pokonanie całości, od dolnej stacji kolejki na Hrebieniok i w tym miejscu kończąc, czyli 22,600m zajęło mi 7, 20 min, co dało tempo ok. 3 km/h. (te dane to dzięki endomundo, ale bardzo rozczarowała mnie ta aplikacja - brak przewyższeń, sumy podejść - porażka...)
wyruszyłem o 10, po przeczekaniu ulewy. trafiłem znakomicie, aż do WŚSz nie padało! dopiero tam zaczęła lecieć z nieba jakaś manna, ale niepotrzebnie ktoś tam naruszył zapasy, bo nie byłem głodny...
każdemu, kto chciałby pójść moim śladem, zalecam odwrotny niż ja obrałem, kierunek. perć przez DzK jest zdecydowanie łatwiejsza orientacyjnie, do tego na Świstowy Grzbiet prowadzi stamtąd wyraźna, nie do przeoczenia łatwa ścieżka.
generalnie widoki mocno ograniczone przez przewalające się chmury, ale coś tam pofotowałem. i tak jestem bardzo szczęśliwy, bo wychodząc z pensjona marzyłem, by chociaż dotrzeć do Zbójnickiej Chaty...
tura pokonana w dobrym, pomocnym towarzystwie - dzięki...
jutro, jak pozwoli, walę na wierzchołek o bardzo oryginalnym zwieńczeniu. nie chodzi o Kończystą...
|
| andy
22:33 Nd, 21 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
czy wybierasz się na Kasprowy?
|
| rolf
07:09 Pn, 22 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...na Kasprowy nie, bo kolejka nie jeździ...
...na Giewont też nie, bo szlak naprawiają...
...czyżby?... nie, to niemożliwe...Gubałówka?...: D
|
| elat
07:30 Pn, 22 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...nawet wczorajsze opady nie były zbyt uciążliwe.
I chyba polubię chodzenie po śniegu, wczoraj w Dzikiej Kotlinie całkiem nieźle się śmigalo.
...też dziękuję za miłą wycieczkę, jak zwykle
Dziś faktycznie - Gubałówka
|
|
|
|
|
|
...próbujący odgadnąć byli o włos...
bo oczywiście chodziło o ...Wielkie Solisko., które dziś zostało zdobyte...
wybrałem wariant leniwy, ponieważ ze Szczyrbskiego do chaty pod Soliskiem podążyłem wyciągiem (cholerka, kosztowny się okazał - 13 + 2 eu..)
perć od Wielkiego Furkotnego oczywista, bezproblemowa. nawet króciutki odcinek od szczerbiny w grani po szczytowego grzyba nie przysparza najmniejszych problemów - wdrapanie na oryginalny wierzchołek wymaga znacznie mniej siły i zręczności, niż słynny pik Kończystej.
( i chyba po raz pierwszy byłem na piku szybciej, niż czas przewodnikowy: od Stawu na wierzchołek dotarłem w ciągu 40 min - wg np Szczerby - 1 h).
całość, od i do stacji elektriczki zajęła 4, 30 h...
niestety, przez chmury widoki mocno ograniczone...choć coś tam kamera zarejestrowała...
...gdy wysiadłem z wyciągu w Szczyrbskim, zaczęło padać....trochę farta trzeba mieć...
jutro w planach dwa szczytowania: jeden nazywa się prawie tak, jak szczyt w Zachodnich, drugi swą nazwę zawdzięcza nieodległej przełęczy...
...ale prognozy nie dają nadziei...
;- )
|
| andy
20:55 Pn, 22 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...czyżby na 2228 niosło?...a potem na 2373?...
...od dzisiaj odliczam... 4...
|
| elat
01:15 Wt, 23 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
Wołowiec Mięguszowiecki i Wołowa Turnia? Ale chyba nie tym razem http://pl.sat24.com/pl/pl, za oknem gór nie widać i chyba mży
|
| ewalina
09:37 Wt, 23 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...Wołowiec i Hińczowa T.
niestety, zgadza się - nie dzisiaj...
...może jutro..? albo może szczyt o jednej z najdłuższych nazw...
|
| andy
11:03 Wt, 23 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...podejście na Wielkie Solisko i z powrotem bardzo przyjemne.
Natomiast, dla mnie, najbardziej upierdliwe było podejście w górę Doliną Furkotną
Skalny grzyb na wierzchołku jest chyba młodszym bratem kowadła z Kończystej
...i sympatyczny futrzak pojawił się w najmniej oczekiwanym miejscu
|
|
|
|
|
|
|
...znam dwa szczyty o czteroczłonowej nazwie, jeden z nich - Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót - został dziś zdobyty.
trasa wiodła dol. Złomisk na przeł pod Kozią Strażnicą - wejście percią mającą swój początek przed Zmarzłym Stawem, zejście do Żelaznej Kotliny.
piękna, emocjonująca wspinaczka granią dobrą, mocno porzeźbioną skałą. w środkowej części jeden trudny fragment - jednak na tyle istotny, iż nie jest to wycieczka dla każdego...
wierzchołek obszerny, bez problemu zmieściłoby się parę grup przy grillu...
emocji było na tyle, że wejście na Kozią Strażnicę wydało mi się jak spacer na Gubałówkę, toteż dałem sobie spokój...
jutro coś z tego, na co pogoda nie dała zgody...
|
| andy
20:12 Śr, 24 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
to jest fantazja! z grillem na Wrota. Gratulacje!!!!
|
| rolf
07:00 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...no i tego kilkumetrowego, trudnego fragmentu drogi nie udało mi się przejść. wielka szkoda, bo do szczytu było blisko...
Nie żałuję aż tak bardzo, bo i tak dotarlam wysoko i poznałam nowe zakątki Tatr
|
|
|
|
|
|
Wprawdzie nie tędy droga, ale czy w żlebie na WŻW leży jeszcze sporo śniegu?
|
| ewalina
16:25 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...jest sporo.
...ja bym się tam bez raków i dziaby nie wybrał...
|
| andy
20:04 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...wyprawa od Popradzkiego Plesa, Hińczowy St. przez Wołową przeł. na Wołowiec Mięguszowiecki, zejście do Żabiej doliny.
zrezygnowałem z wejścia na Hińczową T ze względu na całkowity brak widoczności, ale żeby liczba zaplanowanych szczytowań się zgadzała, zaliczyłem oba piki WM...
całość, od i do stacji Popradzkie P. - 5 h ( wczorajsza tura od tego samego punktu zajęła 5,40 h, nie wliczając przerwy na degustację w schronie niefiltrowanego Staropramena - polecam...).
na Wołową przeł. od Hińczowego St prowadzi dość wyraźna, choć miejscami wielowariantowa, ścieżka. podobna perć sprowadza do Żabiej dol., ale tu zanika wielokrotnie wśród wielkich pól skalnych. przy tak fatalnej widoczności, jak dziś w tym miejscu ( nieraz nie więcej jak 20 m...) życie, zdrowie i ...czas ratowały znakomicie poustawiane kopczyki.
...sorka za brak humoru, ale pogoda mocno mi go ogranicza...
...z tego też powodu nie chcę spekulować, co jutro...
|
| andy
20:35 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
dzięki za info o WŻW, nie mam raków i dziaby, więc zmienię plany.
A pogoda jaka jest, każdy widzi. Do kitu, nie dość, że niskie chmury to jeszcze zimno. Dziś przy Łomnickim Stawie było 8 stopni. I to niby jest lato.
|
| ewalina
20:55 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...gratuluję szczytowań... i życzę jeszcze wielu...
...możliwe, że pogoda się poprawi bo......nadciągam niebawem...
...czy, na poprawę humoru, przytargać grilla?
|
| elat
21:00 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...dzięki...
...weź coś bardziej poręcznego...
|
| andy
22:42 Czw, 25 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
Hej tam w Zakopanem... docieram w poniedziałek i am nadzieję że pogoda się poprawi bo i tak pełznę na szlak... Tylko niestety nikt ze znajomych nie ma ochoty na odrobinę wysiłku. Może ktoś się zlituje i przygarnie całkiem sympatyczną owieczkę, aby chodzić razem, zawsze weselej Jestem całkiem dobra kondycyjnie, mam duże poczucie humoru,nie marudzę, lubię pogadać, ale też potrafię zamknąć dziób kiedy trzeba i kooocham góry. Podaję maila: agnieszkalem@wp.pl
|
|
|
|
|
|
|
...ok...spakowałam...
...trochę drobnego żelastwa też zabieram...i kilka koszulek...
...jeszcze jakieś gusła w kwestii pogody trzeba odprawić i......w drogę...
...do zobaczenia wkrótce...
...oczywiści e randkujemy...
|
| elat
18:55 Pią, 26 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
Dziś dol. Małej Zimnej Wody na Czerwoną Ławkę - dalej na Mały Lodowy Szczyt - zejście do Staroleśnej z wykorzystaniem skrótu, o którym tu kiedyś pisałem...
całość od Smokowca do Smokowca - bez korzystania z "gubałówkowej" kolejki, zajęła 7 h.
kolejny dzień (już drugi!) bez kropli deszczu. i nawet cieplej się zrobiło, nie było widać ludzi w czapkach i rękawiczkach, jak wczoraj...
pod CzŁ trawers dwóch pól śnieżnych, ale szpej niepotrzebny. na grzędzie wyprowadzającej na przełęcz żelastwa aż do przesady (mam wrażenie, że przybyło..?). prawda taka, iż da radę bez pomocy owych sztucznych ułatwień...
perć na MLSz bezproblemowa orientacyjnie, ładna graniówka w pewnej skale. niestety, chmury ograniczały widoczność - ale to akurat nic nowego...
jutro planuję wypad na jeden z najwyższych tatrzańskich szczytów, walę twardo, ale jak nie będzie widoczności - odpuszczę...
|
| andy
19:18 Pią, 26 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
... A mnie poniosło wczoraj na Hruby Wierch. Na samym szczycie widoczność była nieco ograniczona, był tylko wgląd w Dolinę młynicką, ale po kilku minutach, jak zeszlam nieco poniżej wszystko się pięknie odsłoniło
Na grani pomiędzy Furkotem a Hrubym nawet kawałek łańcucha powieszono, oj, żeby taki łańcuch znalazł się kilka dni temu na podejściu pod szczyt Zachodnich Żelaznych Wrót...
|
|
|
|
|
|
Wy już szczytujecie, ElaT dojechała. niedługo i ja przybędę, czyli TWA będzie w komplecie. ,,jest takie miejsce u zbiegu dróg' i jest ono w Zakopanem i stoi tam mały, biały domek. a w tym domku się spotkamy i ...... lej, lej się chmielu!!!!
|
| rolf
16:02 Sb, 27 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
dziś bez szczytowania...
pogoda nie dawała większych szans, toteż ...pozostałem w łóżeczku...i obserwując rozwój wydarzeń wiem, że wybrałem właściwy wariant...
...a jutro:
"....do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
podnoszą z ziemi przez uszanowanie"...
...nie za długo, ale jednak w komplecie...
|
| andy
17:39 Sb, 27 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
wracaj. trzeba wspomagać przemysł monopolowy 40 mln kraju z dostępem do morza.
Kasprowy, Gubałówka, to wszystko czeka na Was i wszędzie wyszynk
|
| rolf
07:21 Nd, 28 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...racja, trzeba wesprzeć budżet, by było z czego realizować przedwyborcze obiecanki...
przenosiny zakończone pomyślnie. tylko teraz jakoś tak dziwnie...tłum ludzi, stragany pełne owoców, rozumiem, co w tv nawijają...tylko pogoda bez zmian...
ponoć od wtorku...
|
| andy
14:50 Nd, 28 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...dzięki wielkiej determinacji, kosztem olbrzymiego poświęcenia, by nie powiedzieć heroizmowi, poprzez wylane hektolitry potu, z narażeniem zdrowia i życia, udało się zdobyć Nosal...
...mam nadzieję, iż zaplanowane szczytowania, albowiem to było poza konkursem, okażą się znacznie mniej wymagające...
|
| andy
17:39 Pn, 29 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...zaiste niebezpieczna to była wyprawa...wykazałeś się niezwykłą odwagą...
...uważaj na siebie...zastanów się zanim ponownie podejmiesz takie ryzyko...
|
| elat
21:15 Pn, 29 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
...słuszna uwaga, biorąc to pod uwagę zdecydowałem się dziś na coś łatwiejszego więc poszedłem szczytować na Ciemnosmreczyńskiej Turni. do podszczytowej przeł. było bez problemów, dalej jednak opis drogi, na którym się opierałem, okazał się mało precyzyjny....
... już nawet byłem bardzo bliski podjęcia decyzji o odwrocie, gdy wreszcie trafiłem na właściwą perć.
takich "wreszcie" było dziś więcej: wreszcie zrobiło się cieplej, wreszcie były widoki, wreszcie można się było wylegiwać w urokliwych zakątkach...
...licząc od i do Palenicy wyprawa zajęła 7,5 h, wliczając w to degustację w schronie...
na koniec taka refleksja: człowiek męczy się, poci by gdzieś tam móc chłonąć piękne widoki, a wystarczyło że temperatura podskoczyła o parę stopni, by równie znakomite odsłoniły się na Krupówkach....i za darmo, i bez wysiłku...
jutro wyprawa na szczyt, który kiedyś bez powodzenia szturmowałem, tym razem zdecydowałem się go zaatakować od mojej ulubionej tatrzańskiej doliny...
|
| ~andy
23:42 Wt, 30 Cze 2015 |
|
|
|
|
|
|
...w pobliżu wierzchołka Ciemnosmreczyńskiej Turni znajduje się 2-3 metrowej długości skalny tunel, przez który można bez problemu przejść. Można, ale nie trzeba, gdyż istnieje też wariant omijający ów tunel. Skoro już taka dziura była, nie sposób było ją ominąć
|
|
|
|
|
|
dziś chciałem wejść na Żabi Szczyt Wyżni przez dol Ciężką i dalej, Spadową. niestety, nie udało mi się pokonać "ogrodów Semiramidy", bo takie skojarzenie wywołał we mnie widok z bliska dolinki Spadowej. z daleka owa dolinka sprawia wrażenie pionowej, trudno dostępnej ściany. z tą dostępnością to się zgadza, natomiast z bliska to piękne, tarasowate progi. niestety, tworzyły je bardzo mokre, pokryte śliską naroślą skały.
... miałem średnią przyjemność doświadczyć kilkumetrowego niekontrolowanego zjazdu na butach, na szczęście miałem gdzie wyhamować...
mimo, iż cel nie został osiągnięty, bardzo się cieszę, iż miałem okazję zobaczyć i zmierzyć się z tym chyba najbardziej tajemniczym i rzadko odwiedzanym zakątkiem Tatr...
...a ŻSW nie popuszczę...i może jeszcze w tym tygodniu...ale od innej strony...
a jutro czterowierzchołkowiec...
|
| andy
18:35 Śr, 01 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
Co się odwlecze to nie uciecze.
Czterowierzchołkowi ec? Staroleśny Szczyt? Czytałam o nim, ale zawsze ktoś miał linę i inny sprzęt taternicki. Udanej wyprawy.
|
| ewalina
19:55 Śr, 01 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
A może Niżne Rysy? Bo to też czterowierzchołkowiec, no i pozaszlakowiec.
|
| ewalina
20:35 Śr, 01 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
....tak jest, Niżne Rysy zostały dziś zdobyte.
było trochę komplikacji (aż dziwne, że dopiero na tej wyprawie...), bo z dołu to wszystko jest proste i oczywiste, ale w miarę nabierania wysokości kształty się zmieniają....do tego stok pod Niżnymi jest bardzo porzeżbiony...krótko mówiąc, metodą prób i błędów już za...trzecim(!) szturmem udało się trafić na właściwy wierzchołek. ( a mówią, że od przybytku...)
widok rewelacyjny, do tego ma jedną kapitalną przewagą nad pobliskimi Rysami: chłonie się go w ciszy i samotności...(sorka, dzisiejszy sukces to praca zespołowa)...
może jeszcze ważne info: perć na Rysy jest praktycznie pozbawiona śniegu, trawersuje się trzy niewielkie śnieżne pola - całkowicie bezproblemowo.
co do jutra - myślę i myślę. i nie mogę się zdecydować...
|
| andy
22:18 Czw, 02 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
...co żeśmy sobie polatali po Niznich Rysach, to nasze
...teraz przynajmniej wiemy już od razu, który wierzchołek jest tym głównym
|
|
|
|
|
|
|
...skorzystałem z podpowiedzi swego najlepszego doradcy i dziś ...pozostałem we własnym łóżeczku...
...jutro wejście na pik, na który prowadzi farba, ale ja (...jakby mogło być inaczej...) planuję wejść inną percią. zejdę kawałek po farbie, by później wrócić doliną, która jest niedostępna dla każdego prawego obywatela UE...
|
| andy
21:08 Pią, 03 Lip 2015 |
|
|
|
|
Widzisz Andy, te piękne widoki na Krupówkach przychodzą z wiekiem. Kilkanaście lat temu co dwudziesta-trzydziesta wydawała mi się ładna. Teraz co piąta...
|
|
|
|
|
|
|
...z Jaworzyny na przeł. pod Kopą - Jagnięcy - Kołowa przeł. - dol. Kołowa - Jaworzyna. równe 7 h.
wejście percią bez farby w znacznie lepszym stanie, niż to po farbie. atrakcyjniejsze, ciekawsze, urozmaicone.
Kołowy Staw urokliwy, ale u mnie na pudło by się nie załapał - pod względem atrakcyjności. widok znad niego trochę przereklamowany.
...dziś wieczorem spotkanie z przyjaciółmi...więc może być jutro ciężko...
jeśli wygrzebię się ze ściółki o sensownej godzinie, to jakiś fragment Orlej - to będzie na pożegnanie...
mnie tam te widoki zawsze się podobały. ale masz rację, z wiekiem człowiek staje się bardziej wybredny...
|
| andy
16:10 Sb, 04 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
...no i Orla musi poczekać...
...podobno to szkło, które wczoraj używaliśmy, oddali do ekspertyzy - mają podjąć próbę wyjaśnienia, jak to możliwe, by przez cały wieczór stało pełne...
...przyjaciołom - wielkie dzięki. i do miłego...
...jutro do domu...
|
| andy
20:57 Nd, 05 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
nie jest żadną tajemnicą, że to zaczarowane miejsce...
...dzięki... do zobaczenia
|
| elat
21:17 Nd, 05 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
...a ja dziękuję za miłe wycieczki.
I za wspólne spotkanie również
|
|
|
|
|
|
|
eee, no co Ty ? ... prawdziwi twardziele nie chodzą na Nosal ... ja byłem ze dwadzieścia razy...
|
|
|
|
|
|
...pozazdrościłam...
|
| elat
21:10 Śr, 08 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
Andy, jak zwykle z wielkim zainteresowaniem śledziłam Twoje eskapady, chociaż relacje serwowane na bieżąco moim zdaniem tracą nieco na błyskotliwości w porównaniu do tych zamieszczanych wcześniej, tzw. zbiorczych po całym pobycie... nie mniej jednak atrakcyjność odwiedzanych miejsc godna pozazdroszczenia (ja szczególnie zazdroszczę tej ostatniej eskapady) .
A tu:
http://tatromaniak.pl/aktualno sci/c/przejscie-glownej-grani- tatr-wysokich-relacja-andrzeja -marcisza
mam dla Ciebie, jako najsprawniejszego chyba forumowicza, inspirację na przyszłość . Pozdrowienia!
|
|
|
|
|
|
Daglezjo, jeżeli ktoś czyta relacje z wypraw górskich jak dzieło literackie to może masz rację. Ja natomiast wolę relacje na bieżąco, nawet jak nie są błyskotliwe, bo np, można zadać pytanie o aktualne warunki na szlaku (pytałam o WZW i nie fatygowałam się niepotrzebnie). Mogłam też sprawdzić swoją nędzną wiedzę tatrzańską o ilości wierzchołków niektórych szczytów.
A jak to zrobiłaś, że napisałaś posta niezalogowana?
Pan AM to taternik ze szpejem, a na tym forum to chyba turyści, nawet jak bardzo sprawni i wprawni.
|
| ewalina
15:18 Pią, 10 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
właśnie wszedłem do domu po tygodniu w Taterkach (bardziej w Zakopanem )
i jakie wyniki ekspertyzy? nie jest ważne dlaczego, ważne, że było to wspaniałe! Kubki smakowe chcą więcej! ElaT - więcej
a je, jako odwieczny krytyk większości TPNowskich inicjatyw, teraz spieszę chwalić. Przepiękna akcja dla dzieciaków - Przyjaciel Tatr! Pani w Centrum z wręczenia odznak zrobiła uroczystość prawie państwową. dzieciaki składały przyrzeczenie, były gratulacje. wspominają do dzisiaj.
i Wolontariuszki! warsztaty z dzieciakami : pogadanka o przyrodzie i zajęcia plastyczne - najwyższy poziom. Podejście do dzieci, umiejętność zainteresowania tematem!!! Brawo!!!
Panie Dyrektorze - warto właśnie tak
andy, zrobię Ci psikusa i we wrześniu zdobędę Wodogrzmoty
|
| rolf
23:19 Pią, 10 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
dzięki...
..jak widać, zmęczenie i pośpiech nie sprzyjają błyskotliwości...
...nie pozostaje Ci nic innego, jak podążyć moim tropem - szlag przetarty...
...uwielbiam podwyższony poziom adrenaliny, ale ...raczej nie będę memu imiennikowi robił konkurencji i umniejszał triumfu...
pozdrówka
|
| andy
11:09 Czw, 16 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
|
...najlepsze są relacje na żywo, przy wieczornym browarku...
|
| elat
14:31 Czw, 16 Lip 2015 |
|
|
|
|
|
Elu, bez dwóch zdań masz rację, ale niestety nie każdy ma to szczęście...
|
|
|
|
|
|
|
onegdaj pojawiła się okazja, by dopisać maleńki aneks:
- Palenica - Roztoka - przeprawa przez Białkę (dla postronnego obserwatora widok paru osób brodzących w gaciach i butach przez potok mógłby być nad wyraz interesujący...) - Polana pod Wysoką - dol. Ciężka - Waga - Rysy (wśród szczytujących Piotr Żyła...) - Moko - Palenica.
tura zajęła 14 h, co dla osób debiutujących, bez przygotowania daje całkiem przyzwoity wynik.
- Kuźnice - Jaworzynka - dol. Stawów Gąsienicowych - Kościelec - Czarny Staw - Kuźnice.
całość 7 h, wraz z browarem w Murowańcu.
była to pierwsza, od paru ładnych lat, całkowicie po farbie tura, jaką zrobiłem przy doskonałej pogodzie.
...niestety, wycieńczonych wcześniejszą eskapadą na Rysy nie byłem w stanie nakłonić na nic innego...
|
| andy
12:53 Wt, 06 Paz 2015 |
|
|
|
|
|
nawet na browar????
|
| rolf
07:01 Śr, 07 Paz 2015 |
|
|
|
|
|
|
...do tego nie trzeba namawiać...
|
| andy
11:09 Śr, 07 Paz 2015 |
|
|
|
|
|
...w samych gaciach i butach?...
...a nie można było jak nimfy?... z gacją, z kamyczka na kamyk?...
...czy brodzące osobniki były płci męskiej?...
|
| elat
12:04 Śr, 07 Paz 2015 |
|
|
|
|
|
|
nie dało się...
...też...
|
| andy
11:07 Czw, 08 Paz 2015 |
|
|
|
|
| |
