Dziś ostatni dzień, gdy droga do Morskiego Oka pozostaje zamknięta dla turystów.
– Zgodnie z zapowiedziami po 10 czerwca otwieramy drogę, jednak tylko dla ruchu turystycznego – wyjaśnia Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański.
Jak dodaje, fiakrzy kursujący na Włosienicę będą musieli jeszcze trochę poczekać. – Śpieszymy się i robimy wszystko, co możliwe, aby od 1 lipca umożliwić na drodze także kursowanie dorożek – mówi starosta Makowski. – Niestety, po długim sierpniowym weekendzie znowu będziemy musieli zamknąć dla konnych zaprzęgów wjazd.
Mimo że droga będzie otwarta, to jednak turyści ciągle muszą liczyć się z utrudnieniami.
(hak)