Wielobarwne, rozśpiewane, roztańczone i góralskie zakopiańskie Krupówki. W niedzielę pod Tatrami już oficjalnie rozpoczął się 46 Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich. Niestety ze względu na fatalną pogodę tradycyjny korowód odbył się w okrojonej formie - tylko część zespołów zaprezentowało się na deptaku przy oczku wodnym.
Jak co roku ogromny entuzjazm widzów wzbudzały przede wszystkim żywiołowe i egzotyczne zespoły m.in z Peru czy Serbii ale i nasi górale z różnych części Polski. Górale z Podhala przyznają, że bez względu na upływ lat co roku festiwal wzbudza ogromne emocje, ale i wspomnienia. Jan Karpiel Bułecka przypomina, że kiedyś w czasach PRL była to jedna z niewielu imprez która umożliwiała Podhalu kontakt z resztą świata. Od poniedziałku już w chuścianej izbie czekają na turystów kolejne atrakcje tym razem występy zespołów walczących w trzech kategoriach o Złote Ciupagi. Kolejne atrakcje to m.in degustacje potraw regionalnych w ramach dni narodowych poszczególnych zespołów i kiermasz sztuki ludowej. I tak w poniedziałek w wiosce festiwalowej odbędzie się Narodowy Dzień Włoski.