Nie zniechęcają go zaspy śniegu, lutowe mrozy, zawieje i zamiecie. Tatrzański orzeł rozpoczyna właśnie swoje gody. Gdy inne tatrzańskie śpiochy będą nieśmiało zalecać się do swoich samiczek, on już będzie wychowywał w gnieździe swoje orlątka.
W Tatrach żyje tylko jedna para orłów - orły przednie. Zawsze w połowie lutego, co nie ma większego związku z dniem zakochanych, samiec rozpoczyna zaloty. - Mniej więcej o tej porze odbywa on lot godowy - tłumaczy Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jak mówi Skawiński, orły pierwsze zaczynają gody miłosne. - Świstaki o tej porze myślą tylko i wyłącznie o spaniu - wyjaśnia. - Tak samo jak i niedźwiedź. Miłość opanuje je na wiosnę, jelenie zaś - jesienią. Para tatrzańskich orłów od kilku już lat upodobała sobie masyw Kominiarskiego Wierchu. Jeśli tegoroczne gody się powiodą, samica na przełomie marca i kwietnia złoży jaja, a po około 40 dniach wysiadywania doczeka się piskląt.
(hak)